PGE Start lepszy od Dzików

PGE Start Lublin wygrał z Dzikami Warszawa 86:69 w sobotnim spotkaniu ORLEN Basket Ligi.
Mateusz Bartosz nieźle wszedł w to spotkanie - dzięki niemu goście mieli cztery punkty przewagi. Dość szybko rzutami z dystansu sytuację zmieniał jednak CJ Williams, a po akcji Tyrana De Lattibeaudiere’a to lublinianie byli lepsi o cztery punkty. Ousmane Drame po chwili powiększał tę różnicę. Straty zmniejszał jeszcze Mateusz Szlachetka, a po 10 minutach było 21:18. W drugiej kwarcie rewelacyjnie spisywał się Courtney Ramey - dzięki jego kolejnej trójce PGE Start prowadził 10 punktami. Teraz zespół ze stolicy miał spore problemy z nawiązaniem rywalizacji. Po kolejnym zagraniu Drame lublinianie mieli 17 punktów przewagi. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 48:31.
Tevin Brown trafiał trójki zaraz po przerwie, przez co ekipa trenera Wojciecha Kamińskiego utrzymywała sporą przewagę. Co prawda Alijah Comithier również rzucał z dystansu, ale ciągle nie wystarczało to do odrabiania strat. Jednak ostatecznie dzięki trójce Nikoli Radicevicia po 30 minutach było 69:57. Przez kilka minut czwartej kwarty obie drużyny miały problemy ze skutecznością - tę niemoc przerwał dopiero Tevin Brown. Trafienia Denzela Anderssona i Andre Wessona lekko poprawiały sytuację zespołu trenera Krzysztofa Szablowskiego, ale nie wystarczało to do realnego odrabiania strat. Ostatecznie PGE Start zwyciężył 86:69.
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Tevin Brown z 24 punktami i 3 asystami. Alijah Comithier zdobył dla gości 15 punktów i 3 zbiórki.