Po Gwizdku. Odcinek 7

Zapraszamy do obejrzenia kolejnego odcinka z serii „Po Gwizdku“, w którym eksperci w dziedzinie sędziowania analizują wybrane sytuacje z ostatniego tygodnia rozgrywek ORLEN Basket Ligi. Kolejne materiały - w każdą środę!
Materiał ma charakter edukacyjny i opiera się na zasadach opisanych w Oficjalnych Przepisach Gry w Koszykówkę FIBA oraz ich oficjalnych interpretacjach.
1. PGE Start Lublin - WKS Śląsk Wrocław
Tevin Brown (nr 10, PGE Start) prowadzi atak swojej drużyny, a Błażej Kulikowski (nr 3, WKS Śląsk) próbuje go powstrzymać. Gdy w okolicach linii środkowej dochodzi do kontaktu między graczami, sędzia prawidłowo orzeka faul osobisty Kulikowskiego.
Obrońca powoduje nielegalny kontakt, który ogranicza swobodę ruchów Browna, przypadkowo zahaczając o jego prawą stopę. To właśnie przypadkowy charakter tego kontaktu sprawia, że zagranie uznaje się za faul osobisty. Gdyby było to świadome zagranie, kontakt mógłby zostać zakwalifikowany jako faul niesportowy lub nawet dyskwalifikujący.
Kontakt lewą ręką Kulikowskiego ma charakter marginalny i w przypadku braku kontaktu stopa-stopa, prawdopodobnie nie miałby wpływu na akcję atakującego, a wówczas powinien zostać zignorowany.
2. PGE Start Lublin - WKS Śląsk Wrocław
Roman Szymański (nr 19, PGE Start) i Ajdin Penava (nr 11, WKS Śląsk) walczą o zbiórkę. Gdy dochodzi do kontaktu między zawodnikami, sędziowie nie odgwizdują przewinienia, a Penava zbiera piłkę i zdobywa punkty. Wówczas trener drużyny PGE Start zdecydowanie kontestuje decyzję sędziów - wymachuje rękami, podskakuje i wchodzi na boisko, za co zostaje ukarany faulem technicznym.
W tej sytuacji sędziowie powinni byli odgwizdać faul Penavy, który popychając Szymańskiego, uniemożliwił mu zebranie piłki. Natomiast zachowanie trenera prawidłowo zostało ukarane faulem technicznym, ponieważ przekracza dopuszczalne normy zachowania uczestników meczu. Co więcej, trener nie uspokaja się po pierwszej emocjonalnej reakcji - jego protest eskaluje, gdy rusza w stronę sędziego i wchodzi na boisko. Takie zachowanie wymaga reakcji, ponieważ podważa zasady akceptowalnych relacji podczas meczu.
Należy rozdzielić kwestie oceny zdarzeń na boisku oraz reakcji na decyzje arbitrów. O ile emocjonalna reakcja jest elementem gry, to kontynuacja protestu wykracza poza akceptowalne normy profesjonalnych zachowań i wpływa negatywnie na wizerunek widowiska sportowego.
3. Anwil Włocławek - Trefl Sopot
Luke Nelson (nr 6, Anwil) atakuje kosz przeciwników i wykonuje lay-up. Gdy piłka odbija się od obręczy, Geoffrey Groselle (nr 32, Trefl) dotyka jej, a sędzia prawidłowo orzeka błąd ingerencji i zalicza punkty.
Zagranie to stanowi błąd ingerencji, ponieważ Groselle dotyka piłki, gdy jej część znajduje się poniżej poziomu obręczy i jest wewnątrz niej.
4. Anwil Włocławek - Trefl Sopot
Michał Michalak przechwytuje piłkę i wyprowadza kontratak. Kiedy kończy kozłowanie i rozpoczyna akcję rzutową, Keondre Kennedy (nr 11, Trefl) próbuje go powstrzymać. Kiedy następuje kontakt między zawodnikami, sędzia orzeka faul obrońcy w akcji rzutowej.
Zagranie Kennedy’ego spełniało kryterium C1 faulu niesportowego (brak próby zagrania piłką). Nawet jeśli założyć, że początkowo lewą ręką sięgał do piłki, to następnie cofa ją i uderza barkiem w Michalaka, co świadczy o braku próby zagrania piłką. Ten właśnie kontakt należy uznać za nielegalny, ponieważ ogranicza swobodę poruszania przeciwnika.
5. Anwil Włocławek - Trefl Sopot
Zawodnicy obu drużyn walczą o zbiórkę, po czym Jakub Schenk (nr 55, Trefl) upada na parkiet. Sędziowie nie odgwizdują przewinienia i przerywają grę. Po naradzie decydują się skorzystać z systemu IRS, aby sprawdzić, czy nie doszło do aktu przemocy. Po analizie zapisu wideo słusznie nie nakładają żadnych kar, ponieważ Nick Ongenda (nr 21, Anwil) nie dopuścił się aktu przemocy wobec Schenka.
Całe zdarzenie wynikało z walki Ongendy i Dariousa Motena (nr 34, Trefl), gdy Moten wypychał Ongendę podczas zastawiania. Ongenda, tracąc równowagę, przypadkowo uderzył tylną częścią ramienia w głowę Schenka.