Janis Berzins: Lubię tę “brudną robotę” w Górniku

Janis Berzins mówi o:

triumfie w Pekao S.A. Pucharze Polski

Piszemy piękny rozdział w historii wałbrzyskiej koszykówki. Nie oszukujmy się, ale nikt spodziewał się tego, że Górnik Wałbrzych będzie grał tak dobrą koszykówkę i wygra Puchar Polski, pokonując na swojej drodze Legię, Start i King. W tym momencie jest wielka euforia wokół naszego klubu. Cała Polska jest pod wielkim wrażeniem wyników i tego jak się prezentujemy pod kątem stylu grania. Jest duży “hype” na Górnika. Czujemy to i bardzo nam się to podoba. Oby ten stan trwał jak najdłużej.

kibicach Górnika Zamek Książ Wałbrzych

Tworzą kapitalną atmosferę. W swojej karierze nie spotkałem się jeszcze z taką sytuacją, by w meczu na wyjeździe grać przy takim dopingu. Czuliśmy się jak u siebie. To coś niepowtarzalnego. Życzę każdemu koszykarzowi, by mógł tego doświadczyć.

świetnej grze całego zespołu w tym sezonie

Myślę, że kluczową kwestią jest fakt, iż mamy świetnie skomponowany zespół. Ludzie idealnie do siebie pasują pod kątem sportowym i charakterologicznym. Mamy w drużynie liderów, strzelców i zadaniowców. Wszystkie puzzle do siebie pasują. Podoba mi się to w naszej drużynie, że nikt nie wychodzi ze swojej roli. Każdy ją akceptuje, jest pewny siebie i wywiązuje się ze swoich zadań. Nie ma u nas samolubów, którzy myślą tylko o swoich statystykach. Dla każdego najważniejsze jest zwycięstwo.

Ciężko nas złamać, bo jesteśmy prawdziwym zespołem. Też trzeba zwrócić uwagę na fakt, że trener wybrał ludzi z charakterem, którzy pasują do wałbrzyskiego klimatu.

Wiem, że niektórzy chcieliby zmian w naszym zespole, ale trener Adamek jasno nam powiedział w szatni: “panowie, wybrałem was i ufam wam w 100 procentach. Nie zamierzam was zmieniać”. Myślę, że to była ważna wiadomość.

o swojej roli w wałbrzyskim zespole

Jestem weteranem (śmiech). Jestem w Górniku zawodnikiem, który zrobi dokładnie to, co trener mu powie przed każdym spotkaniem. Na pewno nie jestem gościem, który coś forsuje w ataku i stara się za wszelką cenę zdobywać punkty. Nie po to też zostałem zatrudniony do Górnika Wałbrzych.

Trener przed podpisaniem umowy jasno wyznaczył moje zadania: gra w obronie, walka o zbiórki w ataku, przekazać swoją wiedzę i doświadczenie młodszym kolegom. Mam robić “brudną robotę” na parkiecie i to mi odpowiada. Po to zostałem zakontraktowany.

presji po wygraniu Pekao S.A. Pucharu Polski

Oczywiście teraz wszyscy znają nasze nazwiska. Udowodniliśmy, że gramy jakościową koszykówkę, która zaprowadziła nas do tego miejsca. Jednak sezon nie kończy się w lutym. Mamy przed sobą pracę do do wykonania. Na pewno zrobimy wszystko, by kontynuować nasze dobre wyniki.