Udana pogoń Energa Icon Sea Czarnych!
Energa Icon Sea Czarni zanotowali niesamowity powrót w drugiej połowie meczu ORLEN Basket Ligi w Stargardzie. Ostatecznie słupszczanie pokonali PGE Spójnię 96:83.
Zdecydowanie lepiej w to spotkanie weszli goście, którzy po trójkach Alexa Steina i Michała Nowakowskiego prowadzili 0:9! Po ponad trzech minutach niemoc gospodarzy przerwał Luther Muhammad. W odrabianie strat zaangażował się Aleksandar Langović - po jego trójce był remis! Później prowadzenie dawał Kacper Borowski. M. in. dzięki trafieniu Sebastiana Kowalczyka po 10 minutach było 28:25. PGE Spójnia na początku drugiej kwarty radziła sobie świetnie - po zagraniach Dawida Słupińskiego i Pawła Kikowskiego uciekała na 11 punktów! Za odrabianie strat wzięli się m. in. Szymon Tomczak i Stein. Po trójce Nowakowskiego różnica wynosiła już tylko dwa punkty. Reagował na to Muhammad, a po rzutach wolnych Yehonatana Yama pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 56:46.
Na początku drugiej połowy trójka Pawła Kikowskiego oznaczała nawet 14 punktów przewagi stargardzian. Sytuację przyjezdnych starali się poprawiać Alex Stein oraz Loren Jackson, ale różnica ciągle była spora. Kolejny rzut tego pierwszego zmniejszył jednak straty do sześciu punktów. Po trafieniu Justice’a Sueinga po 30 minutach było już tylko 71:67 i wszystko zaczynało się od nowa. W kolejnej części meczu zespół trenera Robertsa Stelmahersa nadal walczył o lepszy wynik. Quincy Ford doprowadził do remisu, a po chwili Jackson dawał już prowadzenie! Teraz to gospodarze byli w zdecydowanie trudniejszej sytuacji. Na półtorej minuty przed końcem trójka Steina oznaczała siedem punktów różnicy. Końcówka również należała do słupszczan, a ważnym gracem był też Jackson! Ostatecznie Energa Icon Sea Czarni zwyciężyli 96:83.
Najlepszym zawodnikiem gości był Alex Stein z 24 punktami i 2 asystami. W ekipie gospodarzy wyróżniał się Trey Davis z 19 punktami, 6 zbiórkami i 6 asystami.