Najciekawsze transfery między klubami OBL
Jak co roku wielu ważnych zawodników postanowiło zmienić kluby wewnątrz ORLEN Basket Ligi! Które transfery są najciekawsze? Czy zmienią one układ sił w rozgrywkach?
Adrian Bogucki (AMW Arka Gdynia -> WKS Śląsk Wrocław)
Środkowy po indywidualnie najlepszym sezonie w karierze (średnio 14,7 punktu i 7 zbiórek na mecz) zmienia otoczenie. Poziom gry i wymagania idą znacznie w górę - WKS Śląsk z pewnością ponownie będzie chciał walczyć o medale w OBL, a dodatkowo zagra w Koszykarskiej Lidze Mistrzów. Bogucki będzie miał więc sporo do udowodnienia. Na pewno ważna będzie także praca nad realizacją celów defensywnych. Kolejne dobre występy w jego wykonaniu mogą przełożyć się na powołanie do reprezentacji Polski.
Jakub Garbacz (Anwil Włocławek -> AMW Arka Gdynia)
Poprzedni sezon dla Jakuba Garbacza nie był zły, ale to ambitny zawodnik, który doskonale wie, że stać go na więcej. W Anwilu zdobywał średnio 10,6 punktu i 3,4 zbiórki na mecz - jego zespół nie awansował jednak do półfinału, co we Włocławku oznacza spore rozczarowanie. Rzucający postawił na powrót do Gdyni, gdzie powstała drużyna, która chce walczyć o play-off. Rola Garbacza, jego rzuty z dystansu i efektowne wejścia na kosz mogą okazać się kluczowe w realizacji tego planu.
Dominik Grudziński (PGE Spójnia Stargard -> Legia Warszawa)
Silny skrzydłowy był w ostatnich latach głównie rezerwowym, wchodzącym na parkiet na zaledwie kilka minut. W końcówce ostatniego sezonu wykorzystał jednak swoją szansę, związaną m. in. z kontuzjami innych graczy. Tym samym udowodnił, że może być ważnym graczem w rotacji na poziomie ORLEN Basket Ligi. W Legii oczekiwania wobec niego na pewno będą wyższe. Z drugiej strony - dla samego Grudzińskiego to ogromna szansa na zrobienie sporego kroku w przód w karierze.
Loren Jackson (Legia Warszawa -> Energa Icon Sea Czarni Słupsk)
Filigranowy rozgrywający pojawił się w Warszawie w trakcie poprzedniego sezonu - sięgnął z Legią po Pekao S.A. Puchar Polski i był jedną z kluczowych postaci w ataku (średnio 13 punktów i 5,4 asysty na mecz). Z miejsca stał się także ulubieńcem kibiców - przede wszystkim dzięki pozytywnemu nastawieniu. Już wtedy pojawiły się pierwsze porównania do Jerela Blassingame’a, a po jego przejściu do ekipy ze Słupska tylko się nasiliły! To może być jego doskonały następca - fani Czarnych już czekają na popisy Amerykanina!
Janari Joesaar (Anwil Włocławek -> Dziki Warszawa)
Estończyk w ostatnim sezonie wrócił po kontuzji, a w ekipie z Włocławka wchodził na parkiet głównie z ławki. W 35 rozegranych spotkaniach zdobywał średnio 7,5 punktu i 5,8 zbiórki - przede wszystkim udowodnił, że problemy zdrowotne są już za nim. W Dzikach jego rola może być większa (szczególnie patrząc na ofensywę), a dodatkowo będzie mógł się także pokazać w rozgrywkach ENBL. Trener Krzysztof Szablowski może liczyć na jego trójki oraz twardą walkę na tablicach.
Andrzej Pluta (AMW Arka Gdynia -> Legia Warszawa)
Reprezentant Polski był jednym z liderów ekipy z Gdyni w poprzednim sezonie. Jego indywidualne statystyki były imponujące - zdobywał średnio 15,8 punktu i 4,8 asysty na mecz. Spora swoboda w rzutach z dystansu, a także dobra współpraca z wysokimi zawodnikami sprawiły, że Pluta był łakomym kąskiem na rynku transferowym. Przejście do Legii to spore wyzwanie, ale też szansa na sprawdzenie się pod presją. Zespół z Warszawy będzie przecież chciał włączyć się do walki o mistrzostwo.
Marcel Ponitka (Legia Warszawa -> WKS Śląsk Wrocław)
Marcel Ponitka w poprzednich rozgrywkach wrócił do ORLEN Basket Ligi, a w Legii pokazywał swoją wszechstronność - zdobywał średnio 9,5 punktu, 4,2 zbiórki i 3,3 asysty na mecz. Zapisał się też w historii Polskiej Ligi Koszykówki - został trzecim Polakiem, który zanotował triple-double! W WKS Śląsku będzie musiał wkomponować się w grę z duetem z USA: Whitehead-Senglin. W sparingach pokazywał bardzo dobrą formę rzutową - jeśli przełoży to na mecze ligowe, będzie ogromnym wzmocnieniem wrocławian.
Ojars Silins (Stal Ostrów Wielkopolski -> Legia Warszawa)
Łotysz ma za sobą dwa bardzo dobre sezony w Ostrowie Wielkopolskim, w których udowodnił, że jest zawodnikiem uniwersalnym. Może grać na kilku pozycjach i pomóc w wielu elementach koszykarskiego rzemiosła - w poprzednich rozgrywkach zdobywał średnio 12,3 punktu i 4,6 zbiórki na mecz. Taki zawodnik to skarb dla każego zespołu, a dodatkowym atutem w kontekście Legii jest fakt, że Ojars Silins doskonale wie z czym wiąże się walka o czołowe miejsca w ORLEN Basket Lidze.
Alex Stein (PGE Spójnia Stargard -> Energa Icon Sea Czarni Słupsk)
Stein pojawił się w Stargardzie w styczniu i dość szybko pokazał, że świetnie czuje się w ataku. Co więcej - na 24 rozegrane spotkania zaledwie pięć razy zdobywał mniej niż 10 punktów. Dodatkowo - PGE Spójnia wyeliminowała Anwil w ćwierćfinale. To był udany sezon dla Amerykanina i z pewnością mógł przebierać w ofertach. Wybrał transfer do Energa Icon Sea Czarnych, gdzie dostanie dużo minut na parkiecie i sporo rzutów. Jego gra z Lorenem Jacksonem może być niezwykle ciekawa!
Dariusz Wyka (Legia Warszawa -> Górnik Zamek Książ Wałbrzych)
Podkoszowy zmienia otoczenie po czterech latach spędzonych w Legii (ostatnio był tam nawet kapitanem!). Drużyna z Wałbrzycha wróciła do ORLEN Basket Ligi i potrzebowała zawodnika z doświadczeniem, dużymi umiejętnościami i odpowiednim charakterem. Dariusz Wyka idealnie pasuje do tego opisu! Jego waleczność i oddanie dla klubu z pewnością zostaną szybko docenione przez kibiców Górnika Zamek Książ. Można spodziewać się sporej roli tego zawodnika w układance trenera Andrzeja Adamka.