1
Legia Warszawa
0pkt
2
Polski Cukier Start Lublin
0pkt
3
Anwil Włocławek
0pkt
4
WKS Śląsk Wrocław
0pkt
5
Trefl Sopot
0pkt
6
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
0pkt
7
Zastal Zielona Góra
0pkt
8
King Szczecin
0pkt
9
MKS Dąbrowa Górnicza
0pkt
10
PGE Spójnia Stargard
0pkt
11
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
0pkt
12
Dziki Warszawa
0pkt
13
Arriva Polski Cukier Toruń
0pkt
14
GTK Gliwice
0pkt
15
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
0pkt
16
Stal Ostrów Wielkopolski
0pkt

Arkadiusz Miłoszewski: Kultura wygrywania

Autor:
Arkadiusz Miłoszewski: Kultura wygrywania
Przeczytasz w 2 minuty

- PGE Spójnia nie jest aż tak słabym zespołem, by przegrywać z nami 20 punktami. I to też stargardzianie pokazali w tym drugim spotkaniu. Zrobiło się nerwowo, ale umieliśmy zareagować w trudnym momencie. Każdy gracz coś dołożył do tej wygranej - mówi Arkadiusz Miłoszewski, trener Kinga Szczecin.

Derby zachodniopomorskiego w półfinale ORLEN Basket Ligi jak na razie pod dyktando Kinga Szczecin. Mistrzowie Polski prowadzą z PGE Spójnią 2-0, choć w tym drugim spotkaniu do samego końca musieli drżeć o korzystny wynik. Stargardzianie w końcówce mieli swoje szanse nawet na zwycięstwo, ale proste straty (14 w całym meczu) pozbawiły ich możliwości doprowadzenia do wyrównania w serii.

Bardzo dobrą partię po stronie Kinga Szczecin rozegrał Tony Meier, który trafiał w kluczowych momentach meczu (15 punktów w całym spotkaniu). Swoje dołożył także inny rezerwowy, Michał Nowakowski, który zdobył 10 punktów w 11 minut.

- Drugi mecz różnił się od tego od pierwszego. Nie ukrywam, że baliśmy się jeszcze bardziej niż dwa dni temu. PGE Spójnia nie jest aż tak słabym zespołem, by przegrywać z nami 20 punktami. I to też stargardzianie pokazali. Na początku trzeciej kwarty mieliśmy kontrolę, ale goście wrzucili wyższy bieg. Szalone rzuty Devona Danielsa wpadały i odwróciły przebieg spotkania. Zrobiło się nerwowo, złapała nas niemoc w ataku na początku czwartej kwarty. Zdobyliśmy tylko dwa punkty w ciągu kilku minut. Takie zapaści mistrzowskiemu zespołowi nie mogą się przydarzać. Ale umieliśmy z tego wyjść. Mamy kulturę wygrywania. Ktoś to musiał przełamać. W tym meczu zrobił to Tony Meier. Duże słowa uznania dla niego - mówi Arkadiusz Miłoszewski.

Trener Kinga dostrzega pewne zmiany, które rywale wprowadzili w swojej grze przed tym drugim spotkaniem.

- PGE Spójnia wyciągnęła wnioski z naszych przewag w grze tyłem do kosza. Rywale zmienili obronę na niektórych zawodnikach pick&rollowych, ale umieliśmy na to zareagować. Każdy coś dołożył. Andrzej Mazurczak miał tylko 2 punkty, ale zanotował aż 8 asyst. Uważam, że wygraliśmy jako zespół. Kolektyw to nasz ogromny atut - komentuje.

Arkadiusz Miłoszewski nie ukrywa, że jest cały czas w dialogu z zawodnikami i rozmawia z nimi na temat ewentualnych zmian w grze.

- Jestem otwarty na udoskonalanie naszej gry. Rozmawiam o tym z asystentem, ale też z zawodnikami. Pytam ich, co o tym myślą. Jeśli mają inne zdanie, to im mówię: "pamiętajcie, że bierzecie za to odpowiedzialność". Mogę zdradzić, że ostatnio zmieniliśmy obronę pick&rolla w pewnych sytuacjach - komentuje.

Trzeci mecz w tej serii odbędzie się w czwartek w Stargardzie (godz. 20:00). Transmisja w Polsat Sport 2.

 

EuroBasket 2024

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

42 zdjęć7.09.2024

Sesja zdjęciowa przed LOTTO 3x3 Ligą w Sosnowcu, część 3

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych