Aaron Cel zakończył karierę

Aaron Cel postanowił oficjalnie zakończyć koszykarską karierę. W ORLEN Basket Lidze występował łącznie przez 11 sezonów, ma za sobą także 108 występów w reprezentacji Polski.
Aaron Cel wychował się we Francji, ale od 2011 roku występował w polskich klubach. W 2015 roku z zespołem z Zielonej Góry zdobył mistrzostwo kraju, a na swoim koncie ma też trzy srebrne oraz brązowy medal (z klubami z Torunia i Zgorzelca). Dwukrotnie sięgał po Puchar Polski, wywalczył również Superpuchar. Łącznie na poziomie ORLEN Basket Ligi wystąpił w 395 spotkaniach, zdobył 3896 punktów.
W trakcie swojej kariery występował także we francuskiej ekstraklasie (m.in. Le Mans, AS Monaco, Gravelines Dunkierka), ma za sobą doświadczenia z europejskich pucharów (także z elitarnej Euroligi).
Silny skrzydłowy zadebiutował w kadrze w 2014 roku - zaczął od zgrupowania w Wałbrzychu i meczów towarzyskich przeciwko Czechom. Jego pierwszy mecz o punkty to spotkanie z Niemcami w Toruniu w ramach kwalifikacji do EuroBasketu 2015.
Z reprezentacją Polski występował na trzech EuroBasketach - w 2015, 2017 i 2022 roku (czwarte miejsce, pierwszy występ w półfinale od 1971 roku). Występował także na mistrzostwach świata w Chinach w 2019 roku (ósme miejsce, pierwszy występ na imprezie tej rangi od 52 lat). W kadrze rozegrał łącznie 108 spotkań, w których zdobył 736 punktów.
- Aaron to bezwzględnie jedna z tych postaci, o której możemy powiedzieć „legenda”. 11 lat w Polsce, do tego kilka lat gry we Francji, mistrzostwo Polski, Puchar Polski, wiele medali, trofeów czy nagród indywidualnych, a także ponad 100 meczów w reprezentacji Polski, wliczając w to grę na Mistrzostwach Świata czy Mistrzostwach Europy. To naprawdę kawał kariery. Ale Aaron Cel to nie tylko świetny zawodnik. To przede wszystkim świetny, pozytywny człowiek, zarażający innych swoim optymizmem. Miałem wielką przyjemność oglądać go z orzełkiem na piersi, gdy Polska - po raz pierwszy po 50 latach - grała na Mistrzostwach Świata w Chinach, a następnie na wspaniałym EuroBaskecie 2022, który - także dzięki jego doświadczeniu i wiedzy - Polska zakończyła na historycznym 4. miejscu. Wielka kariera, wspaniała postać - mówi Prezes Polskiego Związku Koszykówki, Radosław Piesiewicz.
- Ikona polskiej koszykówki ostatniej dekady. Zawsze waleczny i skuteczny, a jednocześnie elegancki i grający z szacunkiem dla rywali. Gdziekolwiek grał, zawsze zdobywał sympatię kibiców, ale też zyskiwał respekt ze strony fanów drużyn przeciwnych. Wartościowy człowiek, ważna osobowość, idol i wybitny koszykarz. Cieszę się, że przez kilka lat dzieliliśmy szatnię i razem świętowaliśmy sukcesy - mówi Łukasz Koszarek, Prezes Polskiej Ligi Koszykówki.