Legia - Spójnia (1): Wyrównane otwarcie dla gospodarzy
Po wyrównanym pierwszym spotkaniu ćwierćfinału play-off Energa Basket Ligi Legia Warszawa okazała się lepsza od PGE Spójni Stargard - 84:77. Mecz nr 2 w poniedziałek o godz. 18:00. Transmisja w serwisie Emocje.TV
Lepiej w to spotkanie weszli goście, którzy m. in. dzięki trójkom Karola Gruszeckiego i Brody’ego Clarke’a byli lepsi o pięć punktów. Legia zareagowała swoją serią 6:0 i po akcji Kyle’a Vinalesa wychodziła na prowadzenie. Stargardzianie nadal zaskakiwali - dzięki dziewięciu punktom z rzędu i zagraniu Tomasza Śniega po 10 minutach było 15:21. W drugiej kwarcie dość szybko do remisu doprowadził Aric Holman - ten sam zawodnik po chwili dawał gospodarzom prowadzenie. Później spotkanie przejął Travis Leslie i mimo że PGE Spójnia starała się odpowiadać, to kolejne rzuty Kyle’a Vinalesa sprawiły, że pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 39:31.
W trzeciej kwarcie po trójce Arica Holmana ekipa trenera Wojciecha Kamińskiego miała dziewięć punktów przewagi. Gospodarze zaczęli grać jednak mniej dokładnie, a stargardzianie odpowiedzieli sześcioma punktami z rzędu. Po późniejszej trójce Pawła Kikowskiego przegrywali tylko punktem! Drużyna ze stolicy kontrolowała jednak wydarzenia na parkiecie. Po 30 minutach było 58:56. Brody Clarke zaraz na początku kolejnej części gry dawał przewagę zespołowi trenera Sebastiana Machowskiego. Sytuacja długo była wyrównana, ale Legia w końcu złapała swój rytm. Po serii 11:0 i akcji Travisa Lesliego uciekała na 10 punktów w końcówce. Ostatecznie wicemistrzowie Polski zwyciężyli 84:77.
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Aric Holman z 24 punktami i 7 zbiórkami. Po 17 punktów dla gości rzucili Barret Benson i Courtney Fortson.