1
Anwil Włocławek
53pkt
2
Trefl Sopot
51pkt
3
Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski
49pkt
4
King Szczecin
49pkt
5
Legia Warszawa
49pkt
6
WKS Śląsk Wrocław
47pkt
7
MKS Dąbrowa Górnicza
46pkt
8
PGE Spójnia Stargard
46pkt
9
Polski Cukier Start Lublin
46pkt
10
Dziki Warszawa
46pkt
11
Icon Sea Czarni Słupsk
44pkt
12
Arriva Polski Cukier Toruń
43pkt
13
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
39pkt
14
Tauron GTK Gliwice
39pkt
15
Enea Stelmet Zastal Zielona Góra
38pkt
16
Muszynianka Domelo Sokół Łańcut
35pkt

BM Slam Stal lepsza w Toruniu, wygrane MKS i Stelmetu Enei

Autor:
BM Slam Stal lepsza w Toruniu, wygrane MKS i Stelmetu Enei
Przeczytasz w 4 minuty

W meczu czołowych drużyn Energa Basket Ligi BM Slam Stal Ostrów Wlkp. pokonała w Toruniu Polski Cukier 83:65. W innych spotkaniach zwycięstwa odniosły MKS Dąbrowa Górnicza (96:86 z Miastem Szkła) oraz Stelmet Enea BC Zielona Góra (100:89 z Legią Warszawa).

Polski Cukier Toruń - BM Slam Stal Ostrów Wlkp. 65:83

Najważniejsze wydarzenia: Początek spotkania można uznać za wyrównany, chociaż to Polski Cukier był stroną przeważającą. Pierwsze punkty w Energa Basket Lidze mógł zdobyć D.J. Newbill, a dzięki trafieniu Glenna Coseya po 10 minutach było 18:15. W drugiej kwarcie BM Slam Stal długo trzymała się bardzo blisko, ale później gospodarze odskoczyli nawet na 10 punktów. Końcówka należała jednak do Aarona Johnsona i Michała Chylińskiego - dzięki trójce tego drugiego po pierwszej połowie był remis po 37. Zespół trenera Emila Rajkovicia trzecią kwartę rozpoczął od serii 9:0 i dzięki temu mógł powoli kontrolować grę. Torunianie cały czas trzymali się blisko, ale po trafieniach Marca Cartera i Mateusza Kostrzewskiego było 61:54 po 30 minutach. W ostatniej kwarcie ostrowianie kontrolowali sytuację - świetnie prezentowali się Chyliński i Łapeta, a BM Slam Stal powiększała przewagę. Ostatecznie goście zwyciężyli aż 83:65.

Najlepsi strzelcy: D.J. Newbill zdobył dla gospodarzy 11 punktów. Jure Skifić zanotował dla gospodarzy 18 punktów i 9 zbiórek.

Ciekawostka: W tym meczu zadebiutowało dwóch nowych zawodników Polskiego Cukru - D.J. Newbill i Damian Jeszke. Ten pierwszy był nawet najlepszym strzelcem gospodarzy, Polak z kolei nie zdobył punktów w cztery minuty spędzone na parkiecie.

Statystyka: Kluczowe mogły być trójki - dużo bardziej skuteczna była drużyna gości, która jednocześnie zanotowała pięć trafień więcej.

 

 

MKS Dąbrowa Górnicza - Miasto Szkła Krosno 96:86

Najważniejsze wydarzenia: D.J. Shelton oraz Aaron Broussard byli rewelacyjni w pierwszej kwarcie i dzięki temu MKS wszedł na najwyższe obroty w ofensywie. Miasto Szkła nie mogło dotrzymać im kroku i dlatego po 10 minutach przegrywało 16:38! Druga kwarta była już zdecydowanie bardziej wyrównana, a tym razem bardzo dobrze radzili sobie Witalij Kowalenko z Jovanem Novakiem. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 57:35 dla dąbrowian. Jayvaughn Pinkston był ważnym graczem krośnian w trzeciej kwarcie, a w ataku pomagał mu Marcin Sroka. Goście odrobili część strat, ale to zespół trenera Jacka Winnickiego ciągle był poza zasięgiem. Po 30 minutach było 83:64. W ostatniej kwarcie Miasto Szkła zaskoczyło - rozpoczęło od serii 17:2 i po rzutach wolnych Pinkstona przegrywało tylko czterema punktami! Trójkami odpowiedzieli na to Pamuła i Broussard, dzięki czemu opanowali sytuację. Ostatecznie MKS zwyciężył 96:86.

Najlepsi strzelcy: Aaron Broussard zdobył aż 28 punktów i 9 asyst dla gospodarzy. W zespole gości Jayvaughn Pinkston zanotował 22 punkty i 7 zbiórek.

Ciekawostka: 28 punktów punktów zdobyte przez Aarona Broussarda to rekord tego zawodnika w Energa Basket Lidze. Jednocześnie to czwarty mecz Amerykanina z rzędu, w którym rzucił przynajmniej 20 punktów.

Statystyka: Miasto Szkła trafiło w tym meczu 11 trójek, ale MKS był jeszcze lepszy - zanotował aż 18!

 

 

Stelmet Enea BC Zielona Góra - Legia Warszawa 100:89

Najważniejsze wydarzenia: Legia od początku zaskakiwała - rozpoczęła ten mecz od prowadzenia 8:0. Stelmet Enea dość szybko zaczął odpowiadać, ale nie do zatrzymania był Anthony Beane. Po trójce Grzegorza Kukiełki ekipa z Warszawy prowadziła po 10 minutach 25:19. Również w drugiej kwarcie zespół trenera Tane Spaseva utrzymywał przewagę, w pewnym momencie powiększając ją nawet do 12 punktów. Po pierwszej połowie było 51:45 dla gości. Dopiero w trzeciej kwarcie dzięki rzutom wolnym Martynasa Geceviciusa mistrzowie Polski wyszli na prowadzenie. Sporo z siebie dawali Vladimir Dragicević i James Florence i dlatego zielonogórzanie po 30 minutach wygrywali 74:71. W ostatniej kwarcie aktywny był jeszcze Zamojski, a dzięki Dragiceviciowi Stelmet Enea mógł był spokojny o wynik. Ostatecznie mistrzowie zwyciężyli 100:89.

Najlepsi strzelcy: Vladimir Dragicević zdobył aż 27 punktów, 14 zbiórek i 6 asyst dla gospodarzy. W zespole gości wyróżniał się Anthony Beane - zanotował 24 punkty, 6 zbiórek i 8 asyst.

Ciekawostka: Obie drużyny nie grały w pełnym składzie. W zespole z Zielonej Góry zabrakło Łukasza Koszarka (na parkiecie nie pojawił się również Edo Murić), natomiast w ekipie z Warszawy nie zagrali Piotr Robak i Tomasz Andrzejewski.

Statystyka: 45-30 - tak zakończyła się w tym meczu rywalizacja o zbiórki (na korzyść Stelmetu Enei).

 

 

 

4f - pzkosz

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

80 zdjęć20.06.2024

Gala ORLEN Basket Ligi, część 1

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych