Śląsk - PGE Turów: Derby dla drużyny Wiśniewskiego?
Dwa spotkania pomiędzy PGE Turowem a Śląskiem w tym sezonie Tauron Basket Ligi wygrywała drużyna ze Zgorzelca, w której składzie był Łukasz Wiśniewski. Teraz rzucający gra w ekipie z Wrocławia. Czy pomoże Śląskowi w odniesieniu zwycięstwa? Transmisja derbów Dolnego Śląska w Polsacie Sport News w niedzielę od godz. 13.50.
Wrocławianie rywalizowali ostatnio w Starogardzie Gdańskim. Zespół trenera Emila Rajkovicia był faworytem, ale Polpharma w pierwszej połowie pokazała, że nie zamierza się poddawać. W trzeciej kwarcie Śląsk zagrał jednak świetnie, wygrał tę część meczu aż 25:7 i dzięki temu mógł cieszyć się ze zwycięstwa 100:87. Zespół z Wrocławia drugi raz w tym sezonie rzucił 100 punktów w jednym meczu - wcześniej zdarzyło się to w grudniu w spotkaniu z Wikaną Start Lublin. Najlepszym strzelcem Śląska był Lawrence Kinnard, który zdobył 22 punkty i dziewięć zbiórek.
- Zwycięstwo w tym meczu nie było łatwym zadaniem, ponieważ Polpharma grała swoją koszykówkę, czyli szybko w ataku, a jej amerykańscy zawodnicy byli dobrze dysponowani rzutowo. My jednak również graliśmy dobrze w ofensywie, nasz system działał. Mieliśmy problemy z Roderickiem Tricem i Łukaszem Wiśniewskim, który szybko łapał faule. Odsunęliśmy to jednak na bok i odnieśliśmy ważne zwycięstwo - mówił trener Śląska Emil Rajković.
PGE Turów również miał ostatnio rywala z dołu tabeli Tauron Basket Ligi. Zgorzelczanie kontrolowali spotkanie z Wikaną Startem Lublin, a swoje minuty dostali Jakub Karolak i Michael Gospodarek. Ostatecznie mistrzowie Polski wygrali 90:81, a najważniejszym zawodnikiem meczu był Damian Kulig, który zanotował 19 punktów i siedem zbiórek.
- Teraz każde zwycięstwo jest dla nas bardzo ważne, ponieważ chcemy być jak najwyżej rozstawieni przed fazą play-off. Gramy raz w tygodniu, co dla mnie jest dobrą sytuacją, ponieważ mogę poznać drużynę. Musimy oczywiście poprawić trochę naszą grę w defensywie - tłumaczył po spotkaniu Kyryło Natiażko, środkowy PGE Turowa.
To będzie szczególny mecz dla Łukasza Wiśniewskiego. Rzucający w poprzednim sezonie zdobył mistrzostwo Polski z PGE Turowem, a obecne rozgrywki również rozpoczynał w tym zespole. W styczniu postanowił zmienić klub i przeniósł się do… Śląska. W drużynie z Wrocławia odgrywa większą rolę, o czym świadczą też jego statystyki - zdobywa średnio 9,4 punktu i 4,3 asysty w każdym spotkaniu.
Bardzo ciekawie zapowiada się rywalizacja Vuka Radivojevicia i Mardy’ego Collinsa. Obaj mają bardzo bogatą przeszłość, a obecnie są ważnymi zawodnikami polskich drużyn. Serb występował w takich zespołach jak Crvena Zvezda Belgrad, Fuenlabrada, czy Turk Telekom Ankara. Amerykanin grał nawet w NBA (189 meczów w New York Knicks i Los Angeles Clippers), a ostatnio w słynnym Olympiacosie Pireus.
W obecnym sezonie Śląsk i PGE Turów rywalizowały ze sobą dwukrotnie. Najpierw w spotkaniu o Tauron Superpuchar Polski PGE Turów wygrał 85:70 (24 punkty Michała Chylińskiego, 15 Rodericka Trice’a), a później w spotkaniu ligowym zgorzelczanie pokonali ekipę z Wrocławia 92:76 (18 punktów Tony’ego Taylora, 15 Jakuba Dłoniaka). Czy Śląsk u siebie będzie w stanie zagrozić mistrzom Polski?
Początek spotkania Śląsk Wrocław - PGE Turów Zgorzelec w niedzielę o godz. 14.00. Transmisja w Polsacie Sport News od godz. 13.50.