1
Anwil Włocławek
14pkt
2
Trefl Sopot
13pkt
3
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
12pkt
4
Legia Warszawa
12pkt
5
King Szczecin
11pkt
6
Dziki Warszawa
11pkt
7
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
10pkt
8
Start Lublin
10pkt
9
MKS Dąbrowa Górnicza
10pkt
10
WKS Śląsk Wrocław
10pkt
11
PGE Spójnia Stargard
10pkt
12
Arriva Polski Cukier Toruń
10pkt
13
Tauron GTK Gliwice
10pkt
14
Zastal Zielona Góra
9pkt
15
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
8pkt
16
AMW Arka Gdynia
8pkt

Zapowiedź: Póki jest nadzieja

Autor:
Zapowiedź: Póki jest nadzieja
Przeczytasz w 3 minuty

AZS wciąż ma szanse na play off. Do tego jednak nie wystarczy samo zwycięstwo w sobotnim meczu ze Śląskiem. \r


Mecz zostanie rozegrany w Koszalinie (Hala Gwardii, ul. Fałata 34). Początek spotkania o 18.30. W pierwszym meczu lepsza był Śląsk, który wygrał 96:87, a 27 punktów zdobył Kamil Chanas. W koszalińskim zespole wyróżnił się Chudney Gray, który miał 24 punkty i 9 asyst. Transmisje przeprowadzi TVP3 w ośrodkach wrocławskim i szczecińskim.

By akademicy grali o medale mistrzostw Polski, swoje pojedynki muszą jeszcze także wygrać drużyny Astorii Bydgoszcz i Polonii Warszawa.

- Mamy jeszcze cień szansy i o play-offy będziemy bić się przez całe czterdzieści minut pojedynku ze Śląskiem – mówi Piotr Baran, szkoleniowiec AZS. – To ostatni w rundzie zasadniczej mecz i chcielibyśmy na zakończenia dostarczyć swoim kibicom wspaniałych emocji – dodaje Baran.

Trenerem siedemnastokrotnych mistrzów Polski jest Jarosław Zyskowski. To doskonale znany w Koszalinie szkoleniowiec, bo przecież w poprzednim sezonie prowadził drużynę akademików. - Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że AZS będzie w tym spotkaniu zmotywowany do bezkompromisowej walki. Tak się złożyło, że dla nas nie będzie to już mecz o życie. Zawodnicy tacy jak Maciek Zieliński czy Tomczyk nie chcieli, by z ich nazwiskami kojarzył się fakt, że Śląsk po raz pierwszy nie znalazłby się wśród najlepszych w kraju drużyn. Nasza wygrana z Anwilem spowodowała, że przed spotkaniem z Turowem po raz pierwszy w tym sezonie zabrakło biletów – mówi Zyskowski.

Mimo atutu własnej hali AZS faworytem nie będzie. Są dwa tego powody. Pierwszy statystyczny: Śląsk zajmuje w ligowej tabeli wyższe od AZS miejsce, a drugi historyczny: AZS jeszcze nigdy nie wygrał ze Śląskiem. Na dodatek w ekipie koszalińskiej nie wszyscy zawodnicy znajdują się w najwyższej dyspozycji. Garnett Thompson już niemal tradycyjnie narzeka na uraz kolana, Steffon Bradford [na zdjęciu] dopiero co odstawił antybiotyki, a Krzysztof Wiechowski uczestniczył także z powodu choroby tylko w jednym treningu. – Przychodząc do Koszalina mówiłem, że walczyć będziemy o play-offy do ostatniego meczu i tak też się stało. Teraz zapowiadam, że ci zawodnicy, którzy wyjdą w sobotę na parkiet, stworzą znakomite widowisko.

Pierwsze spotkanie tych zespołów zakończyło się porażką AZS 87:96. Znakomite spotkanie rozegrali wówczas w drużynie z Wrocławia Kamil Chanas (27 pkt.), Robert Skibniewski (11 pkt.) i królujący w podkoszowych pojedynkach Dominik Tomczyk, który zapisał na swoim koncie największą ze wszystkich występujących w tym pojedynku zawodników liczbę zbiórek - 7. AZS walczył tylko w pierwszej kwarcie, a zadowolony z siebie mógł być Steffon Bradford. W drużynie AZS zabrakło jednak Milosa Sporara. Teraz słoweński rozgrywający już będzie...

Przed meczem powiedzieli:

Paweł Kowalczuk, środkowy AZS Gaz Ziemny Koszalin: Śląsk wygrywając niespodziewanie z Anwilem Włocławek i Turowem Zgorzelec, praktycznie wyeliminował nas z gry w play-offach. Póki tli się choć jedna iskierka nadziei, będziemy walczyć o ten historyczny dla AZS awans. To jest sport, a w nim dochodzi czasami do zupełnie zaskakujących rozstrzygnięć. Te niestety nie zależą już tylko od nas.

ORLEN

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

79 zdjęć18.11.2024

PGE Spójnia Stargard - Górnik Zamek Książ Wałbrzych

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych