5.12.2007 21:08

Spisska – Górnik: Nieudany rewanż

Autor: ss

Przeczytasz w 1 minutę

W 5. kolejce ligi CEBL Spisska Nova Ves ponownie okazała się lepsza od Górnika Wałbrzych, wygrywając 86:73.

Wałbrzyszanie nie zdołali zrewanżować się gospodarzom za porażkę przed własną publicznością. Słowacy już w pierwszej kwarcie osiągnęli 12 punktów przewagi i do końca spotkania kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Zespół beniaminka DBE słabo prezentował się w obronie, zwłaszcza w pierwszych dziesięciu minutach.

- Zagraliśmy chaotycznie - ocenia mecz kapitan wałbrzyskiej drużyny, Rafał Glapiński. - Nie wykonaliśmy założeń taktycznych ustalonych przed tym spotkaniem. Nasza obrona po raz kolejny nie funkcjonowała - wyjaśnia Glapiński.

Za tydzień wałbrzyszanie rozegrają ostatni mecz w fazie grupowej CELB udając się do Pardubic na spotkanie z Synthesią.

Spisska Nova Ves - Górnik Wałbrzych 86:73 (24:12, 27:23, 13:17, 22:21)

Górnik: Baxley 14, Montgomery 13, Clarkson 11, Archie 9, Glapiński 7, Saran 6, Ercegović 6, St. John 4, Zabłocki 3.

Trenton Gibson: Rozumiałem frustrację fanów

- Trener Urban to ktoś, dla kogo chcę wygrywać. Nie chcę go zawieść i wierzę, że możemy razem się rozwijać, co wpłynie na to, że Stal osiągnie swoje zakładane cele. To pełen pasji człowiek, który ma pozytywne podejście do innych ludzi. To przyjemność przychodzić na jego treningi każdego dnia - mówi Trenton Gibson, zawodnik Tasomix Rosiek Stali Ostrów Wielkopolski.

Polska Liga Koszykówki wspiera Europejski Tydzień Koszykówki Olimpiad Specjalnych

Europejski Tydzień Koszykówki Olimpiad Specjalnych powraca już po raz 22., ponownie stając się największym na świecie wydarzeniem koszykarskim dla osób z niepełnosprawnością intelektualną. Tegoroczna edycja robi wrażenie skalą - ponad 25 tysięcy zawodników, zarówno z niepełnosprawnością, jak i bez niej, weźmie udział w 250 wydarzeniach w 25 krajach Europy. To prawdziwe święto integracji, sportowych emocji i wspólnej pasji do koszykówki.

Mindaugas Kacinas: Nie myśl za dużo

- Koszykówka to prosty sport. Jeśli masz otwarty rzut, to go bierz i nie myśl za dużo. Jeśli masz podanie do kolegi, który jest otwarty, to podaj mu piłkę. Jeśli masz otwartą drogę do kosza, to atakuj. W tym sporcie nie można myśleć za dużo, bo gra toczy się bardzo szybko. Poza tym: lepiej oddać rzut niż popełnić stratę, po której rywale mogą wyprowadzić kontratak - mówi Mindaugas Kacinas, zawodnik Energa Trefla Sopot.