Wysokie zwycięstwo Energa Trefla

Energa Trefl pokazał swój potencjał! Sopocianie wygrali z Energa Czarnymi Słupsk 97:61 w niedzielnym meczu 13. kolejki ORLEN Basket Ligi.
Przyjezdni zanotowali mocne wejście w ten mecz - ważnym graczem był Tim Lambrecht - po jego akcjach mieli sześć punktów przewagi. Straty odrabiał m. in. Kenny Goins, a dzięki jego zagraniu to Energa Trefl wychodził na prowadzenie. Eral Penn doprowadzał później do remisu. Sytuację starał się poprawiać Ray Cowels, ale po trafieniu Jordena Duffy’ego po 10 minutach było tylko 22:21. Drugą kwartę sopocianie rozpoczęli od serii 9:0 i dzięki akcjom Mikołaja Witlińskiego byli już lepsi o 10 punktów. Teraz Energa Czarni nie byli w stanie dotrzymać kroku rywalom. Po kolejnym zagraniu Jakuba Schenka różnica wzrosła do 19 punktów. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 49:33.
Po przerwie zespół trenera Mikko Larkasa jeszcze bardziej kontrolował wydarzenia na parkiecie. Gospodarze zanotowali serię 13:0 i dzięki trójce Schenka prowadzili 29 punktami. Słupszczanie mieli ogromne problemy z przejściem dobrze zorganizowanej obrony przeciwników. M. in. dzięki Rayowi Cowelsowi po 30 minutach było 73:42. W czwartej kwarcie trójka Kenny’ego Goinsa oznaczała nawet 37 punktów przewagi gospodarzy. Drużyna trenera Robertsa Stelmahersa nie była już w stanie nawiązać rywalizacji. Ostatecznie Energa Trefl wygrał 97:61.
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Kenny Goins z 16 punktami i 9 zbiórkami. Eral Penn zdobył dla gości 13 punktów i 7 zbiórek.









































