Dziki mocne w drugiej połowie, pokonują ostrowian

Popis gry Dzików w drugiej połowie niedzielnego meczu ORLEN Basket Ligi! Zespół z Warszawy ostatecznie pokonał Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski 80:61.
Dziki jak zwykle od początku nakręcały tempo, ale po późniejszych trafieniach Trentona Gibsona i Michała Pluty to goście byli lepsi nawet o sześć punktów. Za odrabianie strat wziął się Tahlik Chavez, a przewagę gospodarzom dawał Ben Vander Plas. Ostatecznie po 10 minutach było 19:18. W drugiej kwarcie kolejne trafienie Gibsona - tym razem z dystansu - dało cztery punkty prowadzenia gościom. Później do remisu doprowadzali jednak Rivaldo Soares i Landrius Horton. Teraz to ekipa ze stolicy zaczęła kontrolować sytuację - dzięki rzutom wolnym Krzysztofa Kempy była lepsza o pięć punktów. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 37:34.
Po przerwie drużyna trenera Marco Legovicha zanotowała mocną serię 11:0, więc po zagraniach Rivaldo Soaresa i Landriusa Hortona miała już 14 punktów przewagi. Późniejsze odpowiedzi Mareksa Mejerisa i Michała Pluty niewiele w tym fragmencie zmieniały. Dzięki kolejnej trójce Soaresa po 30 minutach było już 62:45. Czwarta kwarta stała już pod znakiem całkowitej kontroli drużyny z Warszawy, a ekipa trenera Andrzeja Urbana nie była już w stanie nawiązać rywalizacji. Gospodarze ciągle nakręcali swój atak! Po trójce Bena Vander Plasa mieli już 21 punktów przewagi. Ostatecznie Dziki wygrały 80:61.
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Ben Vander Plas z 21 punktami i 5 zbiórkami. Michał Pluta zdobył dla gości 20 punktów i 2 zbiórki.









































