16 trójek Energa Trefla i wygrana w Lublinie

Energa Trefl Sopot rzucił 16 trójek, Paul Scruggs skompletował triple-double, a to przełożyło się na wyjazdowe zwycięstwo z PGE Startem Lublin 105:84 w 11. kolejce ORLEN Basket Ligi.
Dzięki rzutom z dystansu Jakuba Schenka, Paula Scruggsa i Dylana Addae-Wusu goście mieli siedem punktów przewagi na początku meczu. Pojedyncze odpowiedzi Bryana Griffina w tym fragmencie nie wystarczały. Ray Cowels wraz z Kasprem Suurorgiem utrzymywali Energa Trefla na prowadzeniu. Ostatecznie po 10 minutach było 19:27. M. in dzięki Mikołajowi Witlińskiemu przewaga przyjezdnych w drugiej kwarcie wzrosła do 14 punktów. Sopocianie kontrolowali teraz wydarzenia na parkiecie, ciągle grając w wysokim tempie w ataku. Dopiero później Jordan Wright był w stanie lekko zmniejszyć straty. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 43:51.
Ray Cowels i Jakub Schenk po przerwie znowu trafiali trójki, a dzięki zagraniu Kenny’ego Goinsa różnica na korzyść zespołu trenera Mikko Larkasa wzrosła do 16 punktów. Bryan Griffin poprawiał sytuację gospodarzy, ale tylko na chwilę - szybko reagował na to Dylan Addae-Wusu. Teraz PGE Start nie był już w stanie na to odpowiedzieć. Po 30 minutach było 63:80. W czwartej kwarcie świetnie radził sobie Mikołaj Witliński, a po kolejnym rzucie Addae-Wusu różnica wzrosła do 21 punktów. Później triple-double skompletował Paul Scruggs - zwycięzca był już znany! Ostatecznie Energa Trefl cieszył się z wygranej 105:84.
Najlepszym zawodnikiem gości był Paul Scruggs z 13 punktami, 16 zbiórkami i 12 asystami. Jordan Wright zdobył dla gospodarzy 23 punkty i 3 zbiórki.









































