Mantas Cesnauskis: Do pierwszego miejsca podchodzę z wielką pokorą

- Cieszę się, że zaczęliśmy sezon w taki sposób, ale podchodzę do pierwszego miejsca z wielką pokorą. Uważam, że każdy z zawodników zna swoją rolę w zespole i ją akceptuje. Nie wybiegamy do przodu, bo liga jest bardzo wyrównana i nieobliczalna - mówi Mantas Cesnauskis, trener AMW Arki Gdynia.
AMW Arka Gdynia - po zwycięstwie nad Miastem Szkła Krosno (78:60) - nowym liderem ORLEN Basket Ligi. Podopieczni Mantasa Cesnauskisa nie mieli większych problemów z ograniem beniaminka OBL, choć wszyscy w Gdyni obawiali się tego spotkania. Z kilku względów: trzech zawodników pojechało na zgrupowanie kadry, odbyli tylko jeden trening z drużyną, długa podróż do Krosna i zmiany w zespole Miasta Szkła (nowy trener - Maros Kovacik).
- Nie ukrywam, że obawiałem się tego spotkania. Mieliśmy dwutygodniową przerwę od grania, na dodatek trzech zawodników pojechało na zgrupowanie kadry narodowej. Chciałbym z tego miejsca podziękować trenerowi Kamilowi Sadowskiemu za udostępnienie młodych zawodników z akademii, którzy pomogli nam przeprowadzić normalny trening - mówi Mantas Cesnauskis.
- Uważam, że w tym meczu kluczowa była konsekwencja w obronie. Drużyna z Krosna zdobyła zaledwie 60 punktów, co świadczy o naszej świetnej pracy w defensywie. Całkowicie zatrzymaliśmy ich grę w ataku - podkreśla trener AMW Arki.
Czterech zawodników po stronie gdyńskiej przekroczyło granicę 10 punktów. Najwięcej (16) zgromadził Jakub Garbacz, jeden z kadrowiczów w barwach AMW Arki. Po 12 oczek dorzucili Courtney Ramey i Kresimir Ljubicić.
- Drużyna ma spory potencjał i charakter i jest w stanie rywalizować z najlepszymi - zaznacza Adam Hrycaniuk, kapitan gdyńskiego zespołu.
AMW Arka z bilansem 7-2 jest liderem ORLEN Basket Ligi. Takim samym wynikiem mogą pochwalić się koszykarze Energi Trefla Sopot. W bezpośrednim pojedynku lepsi okazali się gdynianie. Podopieczni Mantasa Cesnauskisa wygrali 5 z 6 meczów na wyjeździe (porażka tylko we Wrocławiu).
- Cieszę się, że zaczęliśmy sezon w taki sposób, ale podchodzę do pierwszego miejsca z wielką pokorą. Uważam, że każdy z zawodników zna swoją rolę w zespole i ją akceptuje. Nie myślimy o tym, co przyniesie przyszłość. Tylko skupiamy się na najbliższym meczu, bo liga jest bardzo wyrównana i nieobliczalna - komentuje trener AMW Arki Gdynia.
Żółto-niebiescy w najbliższej kolejce zagrają u siebie z MKS Dąbrowa Górnicza.









































