Wyrównane derby Warszawy dla Dzików!

Sporo emocji w derbach Warszawy w ORLEN Basket Lidze! Ostatecznie Dziki pokonały Legią 84:79.
Dziki zdecydowanie lepiej weszły w ten mecz - po wsadzie Ody’ego Oguamy prowadziły już 2:8. Gospodarze przystąpili do tego starcia bez Andrzeja Pluty i Jayvona Gravesa, czyli najlepszych obwodowych zespołu. Przyjezdni to wykorzystywali i starali się utrzymywać przewagę. Po kontrze wykończonej przez Grzegorza Kamińskiego po 10 minutach było 12:20. W drugiej kwarcie Legia zaczęła odrabiać straty - pomagały w tym trójki Bena Shungu i Michała Kolendy. Po późniejszej kolejnej akcji Shungu był już remis - po 26! Ben Vander Plas i Landrius Horton od nowa budowali przewagę gości. O lepszy wynik walczył Ojars Silins - głównie dzięki niemu pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 40:42.
Zaraz po przerwie Ben Shungu najpierw doprowadził do wyrównania, a po chwili dawał prowadzenie gospodarzom. Po późniejszej trójce Michała Kolendy uciekali na pięć punktów. Szybko jednak kolejny remis zapewniał Ben Vander Plas. Następnie do ataku włączył się też jednak Race Thompson, a po dzięki trafieniu Kolendy różnica wynosiła dziewięć punktów. Straty do stanu 68:61 po 30 minutach zmniejszył jeszcze Tahlik Chavez. Czwartą kwartę ekipa trenera Marco Legovicha rozpoczęła od serii 0:10 i już po zagraniu Grzegorza Kamińskiego wracała na prowadzenie. Gospodarze ciągle byli jednak bardzo blisko, a sytuacja na parkiecie była zacięta. Na około 40 sekund przed końcem po trójce Landriusa Hortona przyjezdni byli lepsi o dwa punkty. Mecz zakończył wsad Vander Plasa - Dziki wygrały 84:79!
Najlepszym zawodnikiem gości był Ben Vander Plas z 20 punktami i 8 zbiórkami. Ben Shungu zdobył dla gospodarzy 21 punktów i 8 asyst.









































