Pewna wygrana Energa Trefla

Spotkanie na początku było bardzo wyrównane i dopiero po kolejnych akcjach Jakuba Schenka i Kenny’ego Goinsa gospodarze uciekali na osiem punktów. To nie był koniec dobrej ofensywy sopocian! Dzięki zagraniom Kaspra Suurorga różnica wzrosła nawet do 15 punktów. Ostatecznie po akcji Paula Scruggsa po 10 minutach było 31:13. Drugą kwartę od małej serii 0:5 rozpoczęli przyjezdni po rzutach Michaela Oguine’a i Andy’ego Cleavesa, ale na więcej już Energa Trefl nie chciał pozwolić. Odpowiedział na to rewelacyjną serią 16:0 - nieźle w tym fragmencie radził sobie m. in. Szymon Zapała. Trójki dodał jeszcze Ray Cowels, a pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 55:26.

Po przerwie zespół trenera Borisa Balibrei zanotował serię 0:7, ale przewaga gospodarzy ciągle była bardzo duża. W ataku skuteczni byli Kasper Suurorg oraz Paul Scruggs, przez co utrzymywała się spora różnica. Kacper Gordon i Aleksander Busz starali się zmieniać sytuację, ale to ciągle było zdecydowanie za mało. Po 30 minutach było 75:48. Czwarta kwarta już niczego nie zmieniała - ekipa trenera Mikko Larkasa całkowicie kontrolowała wydarzenia na parkiecie. Swoje minuty dostali Szymon Kiejzik i Franciszek Chac, a Energa Trefl zwyciężył ostatecznie 97:61.

Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Paul Scruggs z 17 punktami, 4 zbiórkami i 4 asystami. Andy Cleaves i Aleksander Busz rzucili po 11 punktów dla gości.