Górnik Zamek Książ z kolejnym zwycięstwem!

Bardzo dobra forma wałbrzyszan na początku tego sezonu ORLEN Basket Ligi! Górnik Zamek Książ tym razem pokonał Dziki Warszawa 71:69.
Obie ekipy na początku grały dość nerwowo, co przeniosło się na słabszą skuteczność i dość niski wynik. Dopiero po kolejnych trafieniach Ike’a Smitha i Lovella Cabbila gospodarze uciekali na sześć punktów. Później swoją akcję dołożył Barret Benson, a ekipa z Warszawy nie do końca była w stanie na to zareagować. Po 10 minutach było 19:10. Drugą kwartę Górnik Zamek Książ rozpoczął od serii 6:0 i po zagraniu Grzegorza Kulki miał 15 punktów przewagi. Landrius Horton starał się na to reagować, ale różnica ciągle była dość spora. Dopiero po kolejnych zagraniach Odiego Oguamy, Dontaya Caruthersa i Rivaldo Soaresa straty zostały zmniejszone do zaledwie punktu! Ten ostatni po rzutach wolnych dawał już prowadzenie. Sytuację zmieniali jednak ponownie Cabbil i Smith. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 37:31 po rzucie Smitha właśnie.
Po przerwie Landrius Horton i Grzegorz Kamiński starali się ponownie nawiązać rywalizację. Po kolejnych zagraniach Ike’a Smitha i Elijah Pembertona przewaga drużyny trenera Andrzeja Adamka wzrastała jednak aż do 11 punktów. Pojedyncze odpowiedzi Dontaya Caruthersa i Odiego Oguamy niewiele zmieniały. Po 30 minutach było 55:42. W czwartej kwarcie gospodarze starali się utrzymywać bezpieczne prowadzenie, w czym pomagali Polacy - chociażby Maciej Bojanowski i Dariusz Wyka. Caruthers wraz z Hortonem starali się jeszcze odrobić straty. Późniejsze trójki Tahlika Chaveza (pierwsze dla Dzików w całym meczu) zbliżyły gości na pięć punktów. Końcówka była szalona, bo Caruthers zmniejszał straty do zaledwie dwóch punktów. Ostatecznie Górnik Zamek Książ wygrał 71:69.
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Ike Smith z 23 punktami, 3 zbiórkami i 3 asystami. Dontay Caruthers zdobył dla gości 17 punktów i 8 asyst.