Po Gwizdku. Odcinek 14

Zapraszamy do obejrzenia kolejnego odcinka z serii „Po Gwizdku“, w którym eksperci w dziedzinie sędziowania analizują wybrane sytuacje z ostatniego tygodnia rozgrywek ORLEN Basket Ligi. Kolejne materiały - w każdą środę!
Materiał ma charakter edukacyjny i opiera się na zasadach opisanych w Oficjalnych Przepisach Gry w Koszykówkę FIBA oraz ich oficjalnych interpretacjach.
1. King Szczecin - Anwil Włocławek
Jovan Novak (nr 30, King) rzuca zza łuku, a Kamil Łączyński (nr 9, Anwil) próbuje ten rzut zablokować. Gdy następuje kontakt między graczami, gwizdki sędziów milczą.
Za kontakt odpowiedzialny jest obrońca, ponieważ ingeruje w cylinder rzucającego. Kontakt uznajemy za nielegalny, ponieważ nie spełnia kryteriów tzw. high five - kiedy to obrońca powoduje incydentalny kontakt z dłonią rzucającego po tym, jak piłka opuściła jego rękę.
W tej sytuacji należało odgwizdać faul Łączyńskiego na zawodniku w akcji rzutowej.
2. PGE Start Lublin - PGE Spójnia Stargard
Aleksandar Langović (nr 11, PGE Spójnia) wchodzi na kosz, aby zrobić wsad, a Filip Put (nr 21, PGE Start) próbuje go zablokować. Gdy następuje kontakt między graczami, gwizdki sędziów milczą.
Put powoduje nielegalny kontakt z dłonią i nadgarstkiem Langovicia, w wyniku którego rzucający traci kontrolę nad piłką.
W tej sytuacji należało odgwizdać faul Puta na zawodniku w akcji rzutowej.
Analizując tę sytuację - z różnych ujęć - widzimy, jak różna może być ocena zdarzenia, co podkreślają sami komentatorzy.
3. PGE Start Lublin - PGE Spójnia Stargard
Jayden Martinez (nr 10, PGE Spójnia) dostaje podanie pod koszem i rozpoczyna akcję rzutową. Wówczas Roman Szymański (nr 19, PGE Start) próbuje go zablokować. Gdy następują kontakty między graczami, sędzia odgwizduje faul osobisty Szymańskiego na zawodniku w akcji rzutowej.
Po konsultacji sędziowie decydują się skorzystać z systemu IRS, aby upewnić się, czy zagranie nie spełnia kryteriów faulu niesportowego. Po analizie zapisu wideo - prawidłowo - podnoszą kwalifikację kontaktu do faulu niesportowego.
Szymański lewą ręką przytrzymuje lewe ramię Martineza, a prawą wykonuje ruch z góry na dół, a następnie przez jego cylinder - uderzając w ramię oraz głowę rzucającego (ang. wound up, follow through).
4. Legia Warszawa – WKS Śląsk Wrocław
Daniel Gołębiowski (nr 6, WKS Śląsk) przechwytuje piłkę i rozpoczyna szybki atak. Kiedy – po jednym koźle - próbuje podać piłkę do partnera, sędzia odgwizduje błąd kroków.
Zagranie Gołębiowskiego należy uznać za legalne, ponieważ traktujemy je jako poprawę chwytu:
- zawodnik traci kontrolę nad piłką, kiedy próbuje ją złapać,
- odzyskuje piłkę i wykonuje legalną sekwencję stóp (lewa–prawa), po czym podaje.
W tej sytuacji - mimo że zagranie wygląda nienaturalnie - należało je uznać za legalne.
Pamiętajmy, że poprawa chwytu jest dozwolona zarówno przed rozpoczęciem, jak i po zakończeniu kozłowania.