Andrzej Urban: Okropny sezon, ale nie poddamy się

- Wielkie brawa dla drużyny za to, że nie zwiesiła głów po tym wszystkim, co nas spotkało. Mamy okropny sezon pod kątem różnych kontuzji i problemów pozasportowych. Strasznie potrzebowaliśmy tego zwycięstwa. Ci, którzy są zdrowi, będą walczyć na 120 procent. Nie poddamy się - mówi Andrzej Urban, trener Tasomix Rosiek Stali Ostrów Wielkopolski.
Przełamanie Tasomix Rosiek Stali Ostrów Wielkopolski. Po bardzo emocjonującym spotkaniu, w którym rozegrano aż dwie dogrywki, podopieczni Andrzeja Urbana pokonali na wyjeździe Górnika Zamek Książ Wałbrzych 108:104. Zwycięstwo “Stalówki” można uznać za niespodziankę, bo zespół do tego meczu przystąpił bez kolejnego kontuzjowanego gracza: Siim-Sandera Vene. Na dodatek w trakcie spotkania urazu nabawił się Jalen Riley. Na razie nie wiadomo, jak poważne są to urazy, trzeba poczekać na diagnozy. Być może do najbliższego spotkania drużyna przystąpi wzmocniona. Trwają w tej sprawy rozmowy - jednym z kandydatów jest Wojciech Czerlonko z Bears Uniwersytet Gdański Trefl Sopot z Pekao S.A 1 Ligi Mężczyzn.
Po 23 punkty w czwartkowym spotkaniu zdobyli Paxson Wojcik i Tim Lambrecht. Amerykanin dorzucił 10 asyst, z kolei Belg miał 14 zbiórek.
Andrzej Urban mówi o:
rywalizacji z Górnikiem Zamek Książ Wałbrzych
Oglądałem sporo meczów koszykówki i dawno nie widziałem spotkania z takimi zwrotami akcji. Wielkie brawa dla drużyny za to, że nie zwiesiła głów po tym wszystkim, co nas spotkało. Mamy okropny sezon pod kątem różnych kontuzji i problemów pozasportowych. Do tego doszedł ostatni mecz z Legią, który mieliśmy w garści. W tym spotkaniu również popełniliśmy katastrofalne błędy w końcówce regulaminowego czasu i pierwszej dogrywki, co trudno mi wytłumaczyć.
Wiem, że teraz wszyscy internetowi “eksperci” zrzucą winę na trenera, że źle rozgrywa końcówki, ale jak wszystko idzie zgodnie z planem, bo wskazany przez nas zawodnik wychodzi do piłk,i to później wszystko zależy już od niego. Te błędy były po prostu głupie. Powinniśmy zamknąć ten mecz znacznie szybciej. Najważniejsze, że wygraliśmy, bo kolejna porażka byłaby dużym ciosem pod względem mentalnym. Cieszmy się z tego zwycięstwa.
kontuzjach w zespole
W trakcie meczu straciliśmy kolejnego gracza. To Jalen Riley. Na razie nie wiem, co się wydarzyło. Czekają go badania. Siim-Sander Vene jest w trakcie dodatkowych badań. Nie wiem, czy zagra w kolejnym spotkaniu. Nie mam już słów na to, choć zawsze może być jeszcze gorzej.
wąskiej rotacji
Graliśmy w siedmioosobowej rotacji. W tym gronie był junior Jacek Rutecki, rookie Max Egner i Paxson Wojcik. Ci, którzy są zdrowi, będą walczyć na 120 procent. Ja z moim sztabem też będziemy walczyć na całego. Nie poddamy się. Celem nadrzędnym jest utrzymanie.
ewentualnych wzmocnieniach w zespole
Można powiedzieć, że teraz mamy braki na każdej pozycji. Bo nikogo nie ściągnęliśmy za Skelego, za Zębskiego, za Vene czy Parzeńskiego. Tak to wygląda, bo pozyskany Riley nie jest prawdziwym rozgrywającym.
Czy będą wzmocnienia? Nie wiem. Każda kontuzja generuje dodatkowe koszty. Sytuacja finansowa klubu jest bardzo trudna. Wiem, że w piątek dojdzie do spotkania ze sponsorami. Zobaczymy, co wyniknie z tego spotkania.