Żan Tabak: Zasłużyliśmy na zwycięstwo
- Uważam, że zasłużyliśmy na zwycięstwo w EuroCup. W wielu poprzednich meczach podjęliśmy rywalizację z rywalami, ale za każdym razem czegoś nam brakowało do odniesienia zwycięstwa. W końcu się udało, co mnie - jako trenera - bardzo cieszy. Zawodnicy włożyli wiele wysiłku i zaangażowania i w pełni zasłużyli na triumf na tak trudnym terenie - mówi Żan Tabak, trener Trefla Sopot.
Trefl wygrał pierwszy mecz w EuroCup w obecnym sezonie. Sopocianie - po świetnym spotkaniu - pokonali na wyjeździe Wolves Wilno 97:74. To był prawdziwy popis ze strony mistrzów ORLEN Basket Ligi, którzy zdeklasowali mocną ekipę z Litwy.
- Za czternastym razem w końcu udało się wygrać w EuroCupie. Zagraliśmy najlepszy mecz w sezonie po obu stronach parkietu. W poprzednich spotkaniach zawsze nam czegoś brakowało w najważniejszych momentach. Te zwycięstwa nam “uciekały”. W drugiej połowie zatrzymaliśmy rywali na 23 punktach, co jest świetnym wynikiem patrząc na umiejętności rywali - mówi Jarosław Zyskowski, najlepszy strzelec Trefla w środowym spotkaniu.
Popularny “Zyzio” zdobył 20 punktów, trafiając 4 z 5 rzutów z dystansu. Do swojego dorobku dołożył 9 zbiórek i 3 asysty.
- Koledzy podawali mi piłkę, byłem otwarty i oddawałem rzuty. To właśnie robię całą karierę. Cieszę się, że trafiałem - dodaje Jarosław Zyskowski.
- Uważam, że zasłużyliśmy na to zwycięstwo. W wielu poprzednich meczach podjęliśmy rywalizację z rywalami, ale za każdym razem czegoś nam brakowało do odniesienia zwycięstwa. W końcu się udało, co mnie - jako trenera - bardzo cieszy. Zawodnicy włożyli wiele wysiłku i zaangażowania i w pełni zasłużyli na triumf na tak trudnym terenie - komentuje Żan Tabak.
W Treflu Sopot sporo się ostatnio działo w kontekście zmian kadrowych. Odeszli Tarik Phillip, Trey McGowens i Andy Van Vliet, a z kontuzją zmaga się Marcus Weathers. Do zespołu dołączyli z kolei Nick Johnson, Nahiem Alleyne, Darious Moten i Keondre Kennedy (ostatnie wzmocnienie).
- Ludzie patrzą głównie na wyniki, a nie na to, co ma wpływ na te wyniki. Straciliśmy dwóch zawodników, pozyskując w ich miejsce dwóch nowych graczy, ale gdy to robisz w trakcie rozgrywek, to bardzo trudno jest ich wdrożyć do systemu, bo nie ma czasu na trenowanie Cały czas podróżujesz i grasz. Na dodatek jeden z nich był po długiej przerwie, co nie ułatwiało sprawy - podkreśla szkoleniowiec Trefla Sopot.
Mistrzowie Polski mają do rozegrania jeszcze cztery spotkania w EuroCup.
- To zwycięstwo jest bardzo cenne. Udowodniliśmy sobie, że możemy wygrywać na poziomie EuroCup. Myślę, iż mogę powiedzieć, że zeszło z nas takie ciśnienie. Każdy czekał na to pierwsze zwycięstwo. Wierzę, że kolejne przyjdą już niedługo - zaznacza Jarosław Zyskowski.