Liga Mistrzów: Rytas lepszy od WKS Śląska

Spotkanie od trójki otworzył Martynas Paliukenas, a po późniejszym podobnym rzucie Stevena Enocha było już 10:2. Zespół z Wrocławia miał spore problemy z rywalami - po trafieniu Gytisa Radzeviciusa różnica wzrosła do 14 punktów. Daniel Gołębiowski i Jeremy Senglin starali się reagować, ale po 10 minutach było 28:16. W drugiej kwarcie zespół z Wilna nadal grał rewelacyjnie w ataku, więc wrocławianie ciągle nie do końca potrafili nawiązać rywalizację. Chcieli to zmienić Angel Nunez i Isaiah Whitehead - ich akcje to było zdecydowanie za mało. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 50:33.

Trzecia kwarta była zdecydowanie bardziej wyrównana, w czym pomagał m. in. Adrian Bogucki. Swoje akcje kończyli także Kenan Blackshear oraz Jeremy Senglin. Rytas ciągle miał jednak pewną przewagę. Po 30 minutach było 70:57. W kolejnej części meczu zespół trenera Miodraga Rajkovicia walczył o lepszy wynik - po trójce Błażeja Kulikowskiego przegrywał tylko 11 punktami. Litewska ekipa cały czas kontrolowała wydarzenia na parkiecie i nie pozwoliła na nic więcej. Ostatecznie Rytas zwyciężył 98:75.

Rytas Wilno - WKS Śląsk Wrocław 98:75 (28:16, 22:17, 20:24, 28:18)

Rytas: Radzevicius 23, Graves 17, Cole 16, Tubelis 11, Masiulis 9, Enoch 7, Flagg 6, Normantas 6, Paliukenas 3, Sargiunas 0

WKS Śląsk: Nunez 13, Senglin 13, Lynch 12, Gołębiowski 10, Penava 10, Blackshear 6, Bogucki 6, Kulikowski 3, Whitehead 2, Adamczak 0