Kager – Sokołów Znicz: Drugie starcie beniaminków
Kager postara się zrewanżować Zniczowi za porażkę z pierwszej rundy. Ejike Ugboaja walczy o uznanie trenera Prabuckiego.
Sobotnie spotkanie Kagera Gdynia ze Zniczem Jarosław będzie drugim w tym sezonie starciem zespołów, które debiutują na parkietach DBE. Obie drużyny na dobre zadomowiły się już w rozgrywkach i regularnie kolekcjonują punkty w kolejnych meczach, grając bez respektu dla rywali. Obie ekipy udowodniły także, że dysponują na tyle dużym potencjałem, by sprawiać niespodzianki i wygrywać nawet z wyżej notowanymi zespołami.
Co ciekawe - koszykarze trenera Prabuckiego świetnie spisują się zwłaszcza na wyjazdach, gdzie odnieśli już cztery zwycięstwa. I to z kim! Kager wygrywał w pierwszej rundzie we Włocławku, Ostrowie, Starogardzie oraz Kołobrzegu, czyli w halach zespołów, które uważa się za niezwykle groźne na własnym terenie.
Znicz jak dotąd na wyjazdach wygrywał dwukrotnie - z borykającą się z kłopotami Unią Tarnów oraz stołeczną Polonią – jednakże podopieczni trenera Gierczaka najlepiej czują się w jarosławskiej hali, gdzie potrafili wykorzystać przewagę własnego parkietu i odprawić z kwitkiem, mających spore aspiracje, koszykarzy ASCO Śląska Wrocław.
Siłą drużyny z Jarosławia jest niewątpliwie zespołowość. Wszyscy gracze mocno angażują się zarówno w obronie jak i ofensywie napędzanej przez dwóch szybkich i nieobliczalnych, by nie powiedzieć szalonych, rozgrywających – Alvina Cruza i Rickiego Clemonsa. Pod koszami coraz lepiej radzi sobie duet sprawnych koszykarzy, Sani Ibrahim oraz Witalij Kowalenko, którzy w każdym meczu notują sporo zbiórek. Ci gracze uzupełnieni wartościowymi polskimi koszykarzami – Łuszczewskim, Majewskim, Przewrockim czy Szczotką tworzą zgrany zespół, którego nie wolno lekceważyć.
Kager Gdynia podchodzi do meczu spokojnie. - Gramy u siebie, ale wiemy, że zwycięstwo nie przyjdzie nam łatwo, bo zespół Znicza jest bardzo charakterny, a my dobrze pamiętamy porażkę w Jarosławiu w pierwszej rundzie – mówi trener Adam Prabucki. – Cieszy mnie, że w naszym zespole wszyscy gracze są zdrowi i mam nadzieję, że tak będzie do soboty – dodaje szkoleniowiec gdynian.
Gdynianie przystąpią do spotkania świadomi swoich przewag, które posiadają na poszczególnych pozycjach. Z pewnością jednym z założeń taktycznych będzie optymalne wykorzystanie graczy podkoszowych – Aarona Pettwaya, Tomasza Cielebąka i Ejike Ugboaji. Dla Nigeryjczyka ten mecz będzie jedną z ostatnich okazji na pokazanie trenerowi Prabuckiemu, że warto na niego postawić i pozostawić w zespole do końca sezonu. Jak dotąd, wybrany w drugiej rundzie zeszłorocznego draftu do NBA koszykarz, nie zachwyca. Statystyki na poziomie 5.0 punktów (zdobywanych przy kiepskiej skuteczności) oraz 3.3 zbiórki z pewnością nie satysfakcjonują trenerów Kagera, którzy zgodnie jednak potwierdzają, że w tym młodym skrzydłowym drzemie spory potencjał.
Ugboaja zdaje sobie sprawę, że musi zagrać dobrze i skutecznie w swoim debiucie przed gdyńską publicznością, jeśli chce pozostać w Gdyni. Za rywala będzie miał swojego rodaka, nieco starszego Saniego Ibrahima, który również niedawno dołączył do ekipy Znicza. Kibice z pewnością będą ciekawi, który z Nigeryjczyków okaże się lepszy w bezpośredniej rywalizacji. - Cały czas obserwujemy Ugboaję. Będzie u nas testowany do 21 stycznia i wszelkie decyzje w jego sprawie zapadną dopiero po tym terminie – enigmatycznie komentuje trener Prabucki.
Przypomnijmy, że w ostatniej kolejce Kager pokonał w Starogardzie Polpharmę 76:70. Najwięcej punktów dla gdynian zdobył Michael Kuebler 18 i Tomasz Cielebąk 12. 10 punktów oraz 5 bloków i 16 zbiórek zaliczył \'Air\' Aaron Pettway. Znicz łatwo pokonał na własnym parkiecie Unię Tarnów za liderów mając Przemysława Łuszczewskiego 14 punktów i Alvina Cruza 12.
W pierwszej rundzie Znicz pokonał na własnym parkiecie Kagera 85:70, a najwięcej punktów zdobył dla gospodarzy, obecnie grający w Ostrowie, Tony Akins 16 i Łukasz Majewski 14. W Kagerze najskuteczniejszym graczem był Eldridge, który zdobył 14 punktów.
Mecz Kagera Gdynia ze Zniczem Jarosław zostanie rozegrany w sobotę 20 stycznia, w hali gdyńskiego GOSIR-u przy ulicy Olimpijskiej 5/9. Początek spotkania o godzinie 18.00, a bilety do nabycia w siedzibie klubu, sprzedawane będą w czwartek i piątek po godzinie 16.00 oraz w sobotę przed rozpoczęciem meczu.