Tauron GTK z 10. zwycięstwem w sezonie!

Zdecydowanie lepiej w to spotkanie weszli gospodarze, którzy po trafieniach Szymona Ryżka i Kamariego Murphy’ego prowadzili 9:2. Jakub Schenk wraz z Brae Iveyem starali się na to reagować, ale po kolejnym zagraniu Murphy’ego różnica wzrosła do 12 punktów. Ostatecznie po kolejnych rzutach Jure Skificia oraz Earla Rowlanda po 10 minutach było aż 32:18. W drugiej kwarcie słupszczanie powoli zaczęli odrabiać straty - po trafieniach Shavona Colemana i Davida DiLeo zbliżyli się na osiem punktów. Richardson i Murphy nie pozwalali na nic więcej, ale wyraźnie Tauron GTK nie grało już tak dobrze w ataku, jak wcześniej. Późniejsza trójka Schenka ponownie zmniejszyła straty do zaledwie trzech punktów. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 42:39.

Trzecią kwartę od serii 7:0 rozpoczął… Bartosz Jankowski, nie tylko doprowadzając do remisu, ale dając od razu przewagę swojej drużynie. Sytuację na korzyść ekipy trenera Marosa Kovacika ponownie zmieniał Mateusz Szlachetka. Gospodarze ponownie zaczęli budować prowadzenie, a dzięki akcjom Terrance’a Fergusona i Jure Skificia wynosiła ona aż 11 punktów! Po 30 minutach było 63:52. W kolejnej części meczu po trójce Earla Rowlanda gliwiczanie byli już lepsi aż o 17 punktów. Zespół trenera Mantasa Cesnauskisa nie był w stanie tego odrobić, mając jednocześnie spore problemy z konstruowaniem ataku. Tauron GTK zaczął grać efektownie i ostatecznie zwyciężył 84:64.

Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Kamari Murphy z 20 punktami i 8 zbiórkami. 16 punktów i 4 zbiórki dla gości zdobył Brae Ivey.