Osłabiony WKS Śląsk lepszy od Trefla w meczu na szczycie!
W świątecznym hicie Energa Basket Ligi WKS Śląsk Wrocław wygrał z Treflem Sopot 71:67.
Lepiej to spotkanie rozpoczęli gospodarze, którzy po rzutach Łukasza Kolendy i Ivana Ramljaka prowadzili 10:3. “Rozkręcał” się jednak Garrett Nevels, a dzięki jego trójce to przyjezdni zdobywali przewagę! Późniejsze trafienia Jarosława Zyskowskiego sprawiały, że byli lepsi nawet o sześć punktów. Wrocławianie zareagowali serią 7:0 i świetnymi akcjami Jakuba Nizioła! Po 10 minutach był remis - po 22. Trójki Aleksandra Wiśniewskiego i Nizioła dawały ponownie przewagę WKS Śląskowi w drugiej kwarcie. Obie drużyny miały jednak teraz spore problemy z konstruowaniem ofensywy, co wpływało również na skuteczność. Ostatecznie dzięki zagraniu Daniela Gołębiowskiego to gospodarze wygrali pierwszą połowę - 37:36.
Trzecia kwarta ponownie była zacięta, a po trafieniach Aleksandra Dziewy to ekipa trenera Ertugrula Erdogana utrzymywała przewagę. W ataku Trefla uaktywnił się Wes Gordon, ale to było za mało, aby myśleć o budowaniu prowadzenia. Po rzutach wolnych Dziewy gospodarze byli lepsi o pięć punktów, ale w samej końcówce trójką zmniejszył to do stanu 50:48 Andrzej Pluta. Kolejną część meczu od małej serii 5:0 rozpoczęli przyjezdni i wychodzili tym samym na prowadzenie. Jakub Nizioł i Łukasz Kolenda ponownie jednak zmieniali sytuację na korzyść gospodarzy. W końcówce trafienie Daniela Gołębiowskiego dawało dziewięć punktów przewagi wrocławianom. Dwiema trójkami z rzędu odpowiedział na to jednak Strahinja Jovanović, co zapewniało emocje do samego końca! Faulowany Nizioł ustalił wynik rzutami wolnymi na 71:67!
Jakub Nizioł był najlepszym zawodnikiem gospodarzy - zdobył 17 punktów, 7 zbiórek i 3 przechwyty. Strahinja Jovanović zdobył 18 punktów i 3 asysty dla gości.
