W Tarnowie skład skompletowany
Działacze Unii Tarnów po otrzymaniu zgody na grę w DBE podpisali kontrakty z graczami. - Ciężka praca to klucz, bo oni chcą coś udowodnić - charakteryzuje zespół trener Ryszard Żmuda.
Trener Ryszard Żmuda przed sezonem 2006/2007 miał bardzo trudne zadanie, ponieważ do końca nie wiadomą był udział Unii w rozgrywkach DBE. Przed zbliżającą kolejką poprosiliśmy trenera Żmudę o przedstawienie swojego zespołu i kilka słów o każdym z zawodników a także o przedstawienie swoich oczekiwań na najbliższy sezon.
- W ogóle mój zespół skonstruowany jest tak, że każdy chce coś udowodnić, każdy chce zaistnieć i myślę, że przy ciężkiej pracy są w stanie to zrobić – zaczyna trener Żmuda.
Pierwszym rozgrywającym tarnowskiej Unii będzie Amerykanin Julius Barnes (25 lat, 186 cm). - Julius jest to zawodnik mądry w sensie ma duże doświadczenie na rozegraniu, dobry rzut i myślę, że dobrze poprowadzi ten zespół. – ocenia trener. Jego zmiennikiem będzie Serb Sasa Djordjević (21 lat, 191cm). Sasa ma bardzo dobre predyspozycje, to jest młody wiek, bo 21 lat i myślę, że to będzie dobry zmiennik dla Juliusa. – dodaje Żmuda.
Na pozycji rzucającego grać będzie Bartosz Sarzało (23 lat, 197cm). Bartek bardzo chce grać w koszykówkę, ma dobra penetrację i dobry rzut. Jest to typowa dwójka a jeśli będzie jakiś problem to może zagrać także na pozycji rozgrywającego. Jednak na pozycji numer dwa prezentuje się zdecydowanie lepiej. – uznaje Żmuda. Kolejnym zawodnikiem na tej pozycji jest Grzegorz Kruk (23 lata, 195cm). Grzesio jest to jest zawodnik na pozycji 1-2, jest to zawodnik, który prezentuje się bardzo dobrze w obronie, ma niezły rzut, zawodnik ten chce się przede wszystkim pokazać. – przekonuje trener tarnowian.
Na pozycji skrzydłowego będzie grał Wojciech Majchrzak (32 lata, 198cm) - Maję wszyscy znają i nie będę tutaj chyba miał potrzeby komentowania, ale wiadomo, że jest bardzo ważnym zawodnikiem naszego zespołu. – trener Żmuda jest pewny swego. Drugim skrzydłowym jest Mindaugas Jarusevicius (30 lat, 201cm). Minda to jest zawodnik z bardzo dobrym rzutem z półdystansu, jeśli tylko zostanie dograna piłka mu w tempo na dobrą wysokość. Myślę, że pod koszem tak samo przy jego wzroście 201 cm jest w stanie tak samo zebrać. Motorycznie może nie jest najmocniejszy, ale dysponuje bardzo dobrym rzutem i mądrością, ograniem. Dużo wnosi do zespołu a to jest bardzo ważne. – przekonuje Żmuda.
Na pozycji silnego skrzydłowego w tarnowskiej Unii będzie grać Nigeryjczyk Sani Ibrahim (24 lata, 209cm). Sani też ma dużo do udowodnienia. Był w trzech klubach właściwie i dopiero u mnie dostał szansę. Po cichu liczę, że będzie to taka sama sytuacją jak z Gregiem Morganem w tamtym roku, gdzie w zwolniono go z Ostrowa a potem po ciężkiej pracy pod moim okiem grał bardzo dobrze. Tym samym właśnie kierowałem się zatrudniając Ibrahima, który ma duży potencjał, dobry rzut i dobry charakter do walki i myślę, że może być kluczowym zawodnikiem. – mówi trener Unii. Drugim silnym skrzydłowym w drużynie Unii jest Przemysław Hajnsz (24 lata, 204cm). Przemek ma bardzo dobre parametry na swoją pozycję. Ma dobry rzut z półdystansu, przygotowanie fizyczne bardzo dobre. Ma też do udowodnienia coś, bo w Śląsku grał bardzo mało. Myślę, że dobrze będzie grać i pomoże zespołowi. – komentuje Żmuda
We wtorek do Tarnowa na try-out przyjechało dwóch zawodników na pozycję środkowego. Pierwszym z nich jest Toree Morris (24 lata, 209cm). Toree, który jeśli chodzi o parametry to jest to typowa piątka. Zawsze chciałem właśnie takiego zawodnika pod kosz, który będzie typową piątka a nie jak w tamtym sezonie Greg, który był właściwie czwórką. Toree jest bardzo silny fizycznie, myślę, że on będzie zawodnikiem bardzo ważnym dla zespołu. – ma nadzieję Żmuda. Drugim środkowym na testach jest Serb Milan Vucicević (21 lat, 205cm). Milan jest młody, ma dobre warunki fizyczne, duża chęć walki i chęć wypromowania się w polskiej lidze, sadzę, że będzie to dobry zmiennik dla Toreego na pozycji numer 5. - Skład ten uzupełniamy juniorami, jeżeli dostaną zgodę z ZKS Unii Tarnów – kończy przedstawianie swojego zespołu trener Żmuda.
Opiekun tarnowian zdaje sobie sprawę, że czekają go ciężkie chwile, ale nie zamierza załamywać rąk. - Oczekiwania mam takie, aby stworzyć zespół godny miasta Tarnowa, mojej osoby i godny kibiców, który wyjdzie na boisko, będzie walczyć i wygrywac mecze. Myślę, że na to potrzeba czasu ponieważ w sporcie niczego nie da się oszukać. Potrzebujemy czasu i liczymy, że swoją grą przyciągniemy ludzi na halę Jaskółka bo nie widze innej możliwości żeby gdzie indziej rozgrywać mecze, bo to jest taka piękna hala z tradycjami koszykarskimi. Mam nadzieje, że zostaniemy dopuszczeni do tej hali na treningi i na mecze. Kibice są przyzwyczajeni do tego, że tutaj rozgrywamy mecze a nie w innych halach, czy tez miastach i miejscowościach. My jesteśmy na razie na innym etapie niż inne zespoły, które teraz już tylko wyciszają się przed liga a my zaczynamy dopiero robić to co inni robili miesiąc wcześniej. Musimy zachowac spokój. – mówi z nadzieją w głosie Ryszard Żmuda.