1
Anwil Włocławek
14pkt
2
Trefl Sopot
13pkt
3
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
12pkt
4
Legia Warszawa
12pkt
5
King Szczecin
11pkt
6
Dziki Warszawa
11pkt
7
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
10pkt
8
Start Lublin
10pkt
9
MKS Dąbrowa Górnicza
10pkt
10
WKS Śląsk Wrocław
10pkt
11
PGE Spójnia Stargard
10pkt
12
Arriva Polski Cukier Toruń
10pkt
13
Tauron GTK Gliwice
10pkt
14
Zastal Zielona Góra
9pkt
15
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
8pkt
16
AMW Arka Gdynia
8pkt

25. kolejka: Twarda walka w Starogardzie, lepszy MKS

Autor:
25. kolejka: Twarda walka w Starogardzie, lepszy MKS
Przeczytasz w 9 minut

Bardzo dobra ostatnia kwarta MKS Dąbrowa Górnicza pozwoliła tej ekipie wygrać w Starogardzie Gdańskim z Polpharmą 69:62 w jedynym niedzielnym spotkaniu PLK. W najciekawszych sobotnich spotkaniach Energa Czarni Słupsk wygrała w Sopocie z Treflem 84:80, a Anwil Włocławek zwyciężył na wyjeździe z PGE Turowem Zgorzelec 90:83. Polski Cukier Toruń pokonał Polfarmex Kutno 98:77 w pierwszym meczu 25. kolejki Polskiej Ligi Koszykówki. 

Polpharma Starogard Gdański - MKS Dąbrowa Górnicza 62:69

Początek meczu należał do gości, którzy po trafieniu Bartłomieja Wołoszyna prowadzili już 10:3. Później Polpharmę w grze trzymały trójki Marcina Fliegera i Anthony’ego Milesa, a do remisu doprowadził Łukasz Diduszko. Po 10 minutach starogardzianie prowadzili ostatecznie 16:15. Druga część meczu była zacięta i żadna z drużyn długo nie potrafiła zbudować bezpiecznej przewagi. Dopiero po późniejszej trójce Milesa to gospodarze prowadzili 31:23. MKS jeszcze odrobić część strat, ale rzut z dystansu Fliegera ustawił wynik spotkania po pierwszej połowie na 34:29 dla ekipy trenera Mindaugasa Budzinauskasa.

.@skssportowasa zdecydowanie lepiej rzuca dzisiaj z dystansu. Jak będzie w drugiej połowie? Oglądamy Polsat Sport! #plkpl pic.twitter.com/PMmaXseBa7

— PLK (@PLKpl) 2 kwietnia 2017

W trzeciej kwarcie trójki zaczął też trafiać Witalij Kowalenko, dzięki czemu MKS zbliżył się nawet na dwa punkty. Polpharma nie chciała jednak pozwolić na więcej i ponownie uciekała rywalom, mogąc liczyć na Urosa Mirkovicia i Anthony’ego Milesa. Po trzech kwartach prowadziła jednak tylko 51:48. Zaraz na początku ostatniej części meczu przewagę zdobyli goście po rzucie Byrona Wesleya. Półtorej minuty przed końcem po akcji Kerrona Johnsona MKS zdobył pięciopunktowe prowadzenie. To wystarczyło do kontrolowania sytuacji na parkiecie i ostatecznego zwycięstwa 69:62.

Aż trzech zawodników gości zanotowało po 11 punktów: Jeremiah Wilson, Bartłomiej Wołoszyn i Byron Wesley. W Polpharmie wyróżniał się Marcin Flieger z 22 punktami.

.@MKSDG_Kosz rozegrał świetną ostatnią kwartę! Brawa za zwycięstwo ???????????? #plkpl pic.twitter.com/JdjGNpzo1Q

— PLK (@PLKpl) 2 kwietnia 2017


PGE Turów Zgorzelec – Anwil Włocławek 83:90

Lepszy początek zanotowali goście, którzy dzięki Kacprowi Młynarskiemu i Nemanji Jaramazowi prowadzili 11:4. W odrabianiu strat pomagali m.in. Michał Michalak i Brandon Brown, ale to Anwil ostatecznie wygrywał po pierwszej kwarcie 24:19. Dobra gra Pawła Leończyka i Josipa Sobina pomagała gościom utrzymywać przewagę w kolejnej części meczu. Trafienia Tweety’ego Cartera nie wystarczały PGE Turowowi, aby zbliżyć się do rywali. Po 20 minutach meczu to zespół z Włocławka wygrywał 45:37.

 

 

.@Anwil_official na razie lepszy w Zgorzelcu. 25 punktów łącznie zanotowali Paweł Leończyk i Josip Sobin #plkpl pic.twitter.com/PsYNi69nsA

— PLK (@PLKpl) 1 kwietnia 2017

 

Trzecia kwarta to świetny początek gospodarzy – po serii 8:0 mieliśmy remis po 45. Późniejsze trójki Nemanji Jaramaza i Fiodora Dmitriewa pozwalały jednak Anwilowi na utrzymywanie minimalnej przewagi. Ostatecznie dzięki rzutom wolnym Davida Jacksona wynik znowu był wyrównany po 30 minutach gry – 58:58. W ostatniej kwarcie kluczowy był moment, w którym po rzutach Jaramaza i McCraya Anwil wyszedł na sześć punktów przewagi. Zgorzelczanie się już po tym nie podnieśli i dlatego goście wygrali 90:83.

Najlepszym zawodnikiem gości był Nemanja Jaramaz z 20 punktami, czterema zbiórkami i siedmioma asystami. 19 punktów dodał do tego Josip Sobin. W ekipie gospodarzy wyróżniał się Michał Michalak z 20 punktami, czterema zbiórkami i pięcioma asystami.

 

Trefl Sopot – Energa Czarni Słupsk 80:84

Mecz na początku był bardzo wyrównany, ale później – m.in. dzięki Davidowi Kravishowi i Chavaughnowi Lewisowi to Energa Czarni potrafiła wyjść na siedmiopunktową przewagę. Później nie do zatrzymania był też Anthony Goods, a to oznaczało wynik 27:18 dla gości po pierwszej kwarcie. W kolejnej części meczu trafienia Anthony’ego Irelanda zbliżyły gospodarzy na zaledwie cztery punkty, ale słupszczanie szybko odskakiwali. Następne akcje Goodsa i Ginyarda oznaczały już 15 punktów przewagi, a ekipa trenera Robertsa Stelmahersa po pierwszej połowie wygrywała ostatecznie 51:38.

Trzecią kwartę Trefl rozpoczął od serii 8:0 i powoli zbliżał się do rywali. Ci znowu jednak uciekali, głównie dzięki Goodsowi oraz Lewisowi, a sporo do powiedzenia pod koszami miał także Dallin Bachynski. Po 30 minutach gry goście nadal wygrywali 67:58. W ostatniej kwarcie jednak po rzutach Anthony’ego Irelanda i Filipa Dylewicza gospodarze doprowadzili do remisu! Do samego końca spotkanie było bardzo wyrównane. Kluczowe akcje należały jednak do Lewisa oraz Surmacza – to dzięki nim Energa Czarni wygrała ostatecznie 84:80.

Po 20 punktów dla gości w tym meczu zanotowali Anthony Goods i Chavaughn Lewis. 24 punkty, pięć zbiórek i dwie asysty dla gospodarzy zdobył Anthony Ireland.

 

 

 

Anthony Goods i Chavaughn Lewis! Co za duet! Dzisiaj razem 40 punktów dla @EnergaCzarni w Sopocie #plkpl ???? pic.twitter.com/16jn5NO3ou

— PLK (@PLKpl) 1 kwietnia 2017

 

 

BM Slam Stal Ostrów Wlkp. – Asseco Gdynia 80:62

Pierwszą kwartę trochę lepiej rozpoczęli goście, ale ostrowianie dość szybko opanowali sytuację, w czym pomagał w dużej mierze Szymon Szewczyk. Ta część meczu ostatecznie zakończyła się jednak remisem, do którego doprowadził Łukasz Frąckiewicz. Druga kwarta była pokazem sił BM Slam Stali. Gospodarze zagrali świetną obronę, a poza tym bardzo dobrze radzili sobie w ataku. Ważnymi ogniwami byli Shawn King i Christo Nikołow, dzięki czemu ekipa trenera Emila Rajkovicia wygrywała 48:31.

Trzecia kwarta ponownie była bardziej wyrównana, a w ekipie Asseco trzeba było wyróżnić Przemysława Żołnierewicza. Gdynianie odrobili nawet część strat, ale ostatecznie po 30 minutach rywalizacji nadal przegrywali 11 punktami. Ostatnią kwartę goście rozpoczęli od kolejnych czterech punktów, ale później BM Slam Stal opanowała sytuację. Bardzo pomagał w tym przede wszystkim Aaron Johnson. To sprawiało, że drużyna z Ostrowa Wlkp. zwyciężyła 80:62.

Po 14 punktów dla BM Slam Stali zanotowali Aaron Johnson i Shawn King. Dla Asseco aż 23 punkty, dziewięć zbiórek i sześć asyst zdobył Przemysław Żołnierewicz.

 

 

Najlepszym zawodnikiem #plkpl w marcu został... Aaron Johnson z @BMSlamStal! Gratulacje! ???? ➡️ https://t.co/g3wGvCo8Yi pic.twitter.com/oqnEYMw50s

— PLK (@PLKpl) 1 kwietnia 2017

 

 

Rosa Radom – AZS Koszalin 85:68

Kibice w Radomiu od samego początku mogli obserwować wyrównaną rywalizację. Co prawda Rosa potrafiła mieć cztery punkty przewagi, ale AZS błyskawicznie odrabiał straty. Wynik po pierwszej kwarcie mógł był trochę zaskakujący, ponieważ to koszalinianie dzięki rzutom wolnym Igora Wadowskiego wygrywali 17:16. To trochę podrażniło radomian, którzy drugą kwartę rozpoczęli od serii 11:2. Później ważne trafienia notował przede wszystkim Filip Zegzuła – to pozwoliło Rosie prowadzić 42:34 po pierwszej połowie.

Trzecia kwarta była już pod kontrolą zespołu trenera Wojciecha Kamińskiego. To była dobra część meczu w wykonaniu Roberta Witki i Michała Sokołowskiego - głównie dzięki nim Rosa wygrywała po 30 minutach 63:46. Ostatnia część meczu była bardzo wyrównana, ale to jednocześnie oznaczało, że AZS nie odrabiał efektywnie strat. Nie wystarczała nawet dobra gra Daniela Walla. Ostatecznie Rosa zwyciężyła 85:68.

Najlepszym strzelcem gospodarzy był Michał Sokołowski z 16 punktami i czterema zbiórkami. Po 11 punktów dodali Robert Witka, Daniel Szymkiewicz, Filip Zegzuła i Darnell Jackson. W ekipie gości wyróżniał się Daniel Wall z 15 punktami i czterema zbiórkami.

 

 

Zakończył się mecz w Radomiu. @ROSARadom ogrywa @azskoszalinsa 85:68. Michał Sokołowski z 16 punktami ???????????? #plkpl

— PLK (@PLKpl) 1 kwietnia 2017

 

 

Stelmet BC Zielona Góra – TBV Start Lublin 86:75

Lublinianie trochę zaskoczyli gości w pierwszych minutach – po rzucie Bartosza Ciechocińskiego prowadzili 7:0. Mistrzowie później potrafili nawet na chwilę zdobyć przewagę dzięki trójce Thomasa Kelatiego, ale pierwsza kwarta ostatecznie zakończyła się remisem po 18. TBV Start bardzo długo utrzymywał tempo zielonogórzan w kolejnej części meczu. Stelmet potrafił jednak odskoczył i po rzutach Łukasza Koszarka i Kelatiego to drużyna trenera Artura Gronka wygrywała po pierwszej połowie 43:35.

14-2 – od takiej serii rozpoczął drugą kwartę Stelmet. To pozwoliło mistrzom Polski na spokojniejszą grę w kolejnych minutach. TBV Start miał ogromne problemy z przeforsowaniem obrony gospodarzy. To głównie dlatego mistrzowie Polski wygrywali już 71:47 po 30 minutach rywalizacji. W ostatniej kwarcie Stelmet nie był już tak skuteczny, a większą mobilizację do gry mieli lublinianie. Dlatego po akcji Jasona Boone’a zbliżyli się na 10 punktów. Na nic więcej nie wystarczyło czasu. Ostatecznie zielonogórzanie wygrali 86:75.

Po 13 punktów dla mistrzów Polski zdobyli Vladimir Dragicević, Nemanja Djurisić i Łukasz Koszarek. W ekipie gości wyróżniał się Nick Covington z 15 punktami.

 

Siarka Tarnobrzeg – Miasto Szkła Krosno 73:104

Bardzo dobrze w to spotkanie wszedł Dino Pita – to po jego rzutach goście prowadzili 5:0. Później ta przewaga wzrosła nawet do 12 punktów po kolejnej akcji Szweda. Siarka krok po kroku odrabiała jednak straty – rzuty Tomasza Wojdyły i Krzysztofa Jakóbczyka zbliżyły gospodarzy na dwa punkty na koniec pierwszej kwarty. Drugą część meczu goście rozpoczęli od serii… 17:3, co pozwalało im na całkowite kontrolowanie sytuacji. Po 20 minutach rywalizacji zespół trenera Michała Barana prowadził 52:39.

W trzeciej kwarcie Miasto Szkła nadal grało bardzo dobrze, a po rzucie wolnym Dariusza Wyki miało nawet 20 punktów przewagi! Cześć strat odrobili jednak Krzysztof Jakóbczyk i Alex Welsh, przez co gości po 30 minutach prowadzili „tylko” 75:59. Ostatnia kwarta już niczego nie zmieniła. Krośnianie kontrolowali wydarzenia na parkiecie i jedyną zagadką było kto i kiedy zanotuje setny punkt dla tej ekipy. To zadanie należało do Seida Hajricia. Ostatecznie goście wygrali 104:73.

Najlepszym zawodnikiem gości był Dino Pita z 25 punktami, czterema zbiórkami i trzema asystami. 17 punktów i sześć zbiórek dodał Szymon Rduch. W ekipie gospodarzy 19 punktów i cztery asysty zdobył Krzysztof Jakóbczyk.

 

 

Pękła "setka" w Tarnobrzegu, ale dla @Basket_Krosno - 104:73! Szymon Rduch najlepszy mecz w sezonie - 17 punktów #plkpl ???????????? pic.twitter.com/aIDIMexUCr

— PLK (@PLKpl) 1 kwietnia 2017

 

 

Polski Cukier Toruń - Polfarmex Kutno 98:77

Trochę lepiej w to spotkanie weszli gospodarze, którzy po rzutach Obiego Trottera i Łukasza Wiśniewskiego prowadzili 11:6. Później ta przewaga wzrosła nawet do 11 punktów po trójce Bartosza Diduszki, a po pierwszej kwarcie Polski Cukier wygrywał 33:23. Druga część meczu była pod kontrolą torunian i nie zmieniała tego nawet dobra gra Jacka Jareckiego i Michaela Frasera. Co prawda kwarta była bardziej wyrównana, ale Polfarmex nie potrafił odrobić strat. Zespół trenera Jacka Winnickiego prowadził po 20 minutach gry 55:43.

 

 

 

Cheikh Mbodj w drugiej kwarcie zdobywa swoje pierwsze punkty dla @TwardePierniki w tym sezonie #plkpl ????

— PLK (@PLKpl) 31 marca 2017

 

 

Trzecią kwartę Polfarmex rozpoczął od serii 8:0, dzięki czemu zbliżył się do rywali na zaledwie cztery punkty. Później kutnianie potrafili doprowadzić nawet do remisu dzięki trafieniu Grzegorza Grochowskiego. Polski Cukier opanował jednak sytuację, znowu skuteczny był Łukasz Wiśniewski, a po trafieniu Jure Skificia było już 73:62. Ostatnia część meczu nie przynosiła większych zmian – wydarzenia w pełni kontrolowali już gospodarze, a po dwóch z rzędu akcjach Krzysztofa Sulimy mieli nawet 18 punktów przewagi. Ostatecznie ekipa trenera Winnickiego wygrała aż 98:77.

Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Łukasz Wiśniewski, który zanotował 19 punktów, pięć zbiórek i siedem asyst. Po 13 punktów dołożyli Bartosz Diduszko i Kyle Weaver. W ekipie gości wyróżniał się Jacek Jarecki z 19 punktami.

 

 

 

.@Groszek7 po raz drugi w tym miesiącu (i jednocześnie w całym sezonie) notuje 10 asyst dla @PolfarmexKutno ???? Oby tak dalej! #plkpl pic.twitter.com/zXBovvwtBE

— PLK (@PLKpl) 31 marca 2017

 

 

 

 

 

 

 

EuroBasket 2024

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

79 zdjęć18.11.2024

PGE Spójnia Stargard - Górnik Zamek Książ Wałbrzych

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych