AZS - PGE Turów: Końcówka Bogavaca
fot. Grzegorz Bereziuk

,

Lista aktualności

AZS - PGE Turów: Końcówka Bogavaca

AZS Koszalin pokonał PGE Turów Zgorzelec 85:78. Tym samym zawodnicy trenera Jacka Winnickiego przegrali po raz pierwszy w 2011 roku.

,

Przed tym spotkaniem koszykarze PGE Turowa Zgorzelec pokonali takie drużyny jak Asseco Prokom Gdynia, Energa Czarni Słupsk czy Anwil Włocławek. Koszykarze trenera Winnickiego musieli jednak uznać wyższość koszalińskiego AZS, dla którego zwycięstwo z zespołem ze Zgorzelca jest trzecim w tym roku.

rn

Slavisa Bogavac zdobył 17 punktów w ostatniej kwarcie spotkania, wykonując przy tym 12 rzutów wolnych (13/13 w całym meczu). W sumie serbski skrzydłowy zdobył dzisiaj dla Akademików 26 punktów, co jest jego najlepszym wynikiem w obecnym sezonie.

rn

Nowy nabytek AZS Koszalin - Grady Reynolds zdobył zaledwie 4 punkty (4/4 z rzutów wolnych) - Grady potrzebuje czasu, tak samo jak my, ponieważ nie graliśmy długo z centrem. Trochę nam to zajmie, nim w pełni zaaklimatyzujemy się z nowym graczem - ocenił Amerykanina trener AZS Koszalin Mariusz Karol.

rn

Przyzwoite zawody zagrał także nowy-stary nabytek - Mirosław Łopatka, który niedawno przedłużył kontrakt z koszalińskim zespołem. Doświadczony center błyszczał na początku spotkania, blokując kilkakrotnie rzuty rywali i zdobywając w bardzo efektowny sposób punkty.

rn

Początkowe minuty pokazywały, że faworyzowanemu zespołowi ze Zgorzelca będzie ciężko wywieźć dwa punkty. AZS grał bardzo starannie i cierpliwie, wykorzystując swoje atuty. Dopiero druga kwarta pokazała na co stać zgorzelecki zespół. Seria jedenastu punktów z rzędu nieco uciszyła koszalińską widownię i zachwiała wiarę w zwycięstwo graczy AZS. - Jeżeli prześledzi się całe spotkanie, to łatwo można dojść do wniosku, że byliśmy zupełnie innym zespołem w dwóch połowach. W pierwszej graliśmy dobrze i skutecznie, natomiast po przerwie wszystko się posypało - stwierdził na konferencji prasowej trener Jacek Winnicki.

rn

PGE Turów na 5 minut przed końcem spotkania wygrywał jedenastoma punktami i mało kto wierzył w zwycięstwo Akademików, jednak po trzypunktowym trafieniu Slavisy Bogavaca w ekipie trenera Winnickiego coś się zacięło. Dodatkowo do zdobyczy punktowej gospodarzy dołożył się także Winsome Frazier i przewaga gości stopniowo topniała. - Trener zmobilizował nas w szatni, zaczęliśmy grać lepiej w obronie, dużo rozmawialiśmy, pomagaliśmy sobie, dodatkowo zaczęły wpadać nam rzuty z ciężkich pozycji - podsumował skrzydłowy AZS Winsome Frazier.

rn

Na minutę przed końcem, gdy oba zespoły miały na swoim koncie po 75 punktów, i zwycięstwo zarówno AZS, jak i Turowa było sprawą otwartą, złe decyzje podejmował rozgrywający Zgorzelczan - Torey Thomas. Amerykanin po świetnej trzeciej kwarcie, gdy zdobył dziewięć punktów wyraźnie opadł z sił i nie był w stanie kreować pozycji rzutowych dla swoich kolegów. Decydującymi fragmentami spotkania okazały się bloki Geroge'a Reese'a, który co prawda w drugiej połowie nie dołożył nic do swojego dorobku punktowego, lecz znacznie przyczynił się do dobrej obrony swojego zespołu.

rn

- To był naprawdę świetny mecz, kibice byli dzisiaj bardzo głośni, na pewno pomogli swojemu zespołowi. AZS grał do końca, a my musimy zobaczyć, co musimy teraz poprawić, chociaż przez ostatnie tygodnie graliśmy dobrze - mówił Konrad Wysocki.