Trefl idealnie rozpoczął mecz z przeciwnikiem z Ukrainy. Po pierwszych akcjach zespół z Sopotu wygrywał 6:0, głównie dzięki rzutom Franka Turnera. Dobra gra filigranowego rozgrywającego dawała sopocianom prowadzenie 16:8 w pierwszej kwarcie.
Na parkiecie coraz więcej znaczył jednak Darius Songaila i to właśnie po punktach doświadczonego Litwina w drugiej kwarcie BC Donieck doprowadził do remisu. Kolejna akcja Vojdana Stojanovskiego dawała gospodarzom pierwsze prowadzenie w tym meczu - 31:28.
W trzeciej części spotkania rzut Dorona Perkinsa oznaczał prowadzenie Ukraińców 43:32, ale trójki Filipa Dylewicza utrzymywały gości w grze. Po trafieniu z dystansu Lorinzy Harringtona to Trefl po kilku minutach wygrywał 57:56. Czwarta kwarta była znowu bardzo wyrównana - zespołowi z Doniecka udało się jednak uzyskać prowadzenie w końcówce i to gospodarze byli w bardziej komfortowej sytuacji. Po rzucie wolnym Ramela Curry’ego ukraiński zespół wygrywał 75:72. Ostania akcja podstawowego czasu gry należała jednak do Dylewicza - jego trójka doprowadziła do dogrywki!
W dodatkowym czasie gry ciągle trochę lepszą drużyną byli gospodarze. Kluczowa dla wyniku była trójka Stojanovskiego na 25 sekund przed końcem meczu, która dawała BC Donieckowi trzy punkty prowadzenia. Tej straty nie udało się już Treflowi odrobić.
BC Donieck - Trefl Sopot 92:87 (14:20, 20:10, 22:27, 19:18, d. 17:12)
BC Donieck: Songaila 24, Stojanovski 18, Fischer 17, Perkins 15, Curry 11, Ivanov 4, Lypovyy 3, Lukashov 0, Malysh 0, Pustozvonov 0, Radenović 0
Trefl: Turner 23, Dylewicz 19, Waczyński 14, Zamojski 12, Harrington 7, Michalak 4, Stefański 4, Looby 2, Spralja 2, Dąbrowski 0