Polski Cukier Pszczółka Start w tym sezonie musiał uznać wyższość już dwóch rywali - Anwilu Włocławek przed własną publicznością oraz Grupa Sierleccy Czarnych Słupsk na wyjeździe. King z kolei najpierw pokonał PGE Spójnię, a później przegrał u siebie z HydroTruckiem Radom. Zespołu ze Szczecina nie poprowadzi już na pewno trener Rolandas Jarutis.
Ekipa trenera Davida Dedka opiera się na zawodnikach, których kibice doskonale już znają - przede wszystkim na rozgrywającym Tweetym Carterze oraz środkowym Jimmie Taylorze. Ten duet w przeszłości poprowadził zespół do sukcesów, więc teraz wszyscy liczą na podobne wyniki. Ważnym graczem miał być teraz Doron Lamb (100 meczów w NBA), ale dotychczas nie pokazał pełni swojego potencjału.
Skład Kinga nie jest w pełni skompletowany. Klub nie zgłosił do rozgrywek Michaela Dixona, co oznacza, że sporo na pozycji nr 1 zależy od Jakuba Schenka. Bardzo dobrą formę od początku sezonu pokazuje Paweł Kikowski, a w drużynie są też nowe twarze: Filip Matczak oraz Kacper Borowski. Można się także spodziewać, że z czasem lepiej będą prezentować się także Sherron Dorsey-Walker oraz Stacy Davis.
Początek spotkania Polski Cukier Pszczółka Start Lublin - King Szczecin w niedzielę o godz. 17:30. Transmisja w Polsat Sport Extra.