Amerykanin jest absolwentem uczelni Rutgers, a jego pierwszym profesjonalnym klubem była ekipa duńska Horsens IC. Poprzedni sezon rozpoczynał w PGE Turowie Zgorzelec - w ośmiu spotkaniach zdobywał średnio 8,4 punktu i 4,1 asysty. W spotkaniu z Treflem Sopot zerwał ścięgno Achillesa, a ta kontuzja nie pozwoliła mu na grę aż do końca rozgrywek.
Z GTK związał się umową próbną - będzie ona przedłużona, jeśli rozgrywający będzie prezentował odpowiednią formę.
- W trakcie rehabilitacji ciężko pracowałem, by dojść do pełnej dyspozycji. Jestem już gotowy do gry i nie mogę się doczekać powrotu na parkiet. Cieszę się, że trener mi zaufał i postanowił dać szansę. Zamierzam udowodnić, że na nią zasłużyłem. Staram się grać zespołowo i angażować w grę swoich kolegów z zespołu. Kiedy jednak zachodzi potrzeba potrafię także być egzekutorem i napędzać drużynę do szybszej gry. Na parkiecie zawsze staram robić się to, co prowadzi moją drużynę do zwycięstwa - mówi na oficjalnej stronie drużyny Myles Mack.