Wikana Start grała w ostatniej kolejce w Koszalinie i przez trzy kwarty była bardzo wymagającym przeciwnikiem dla gospodarzy. Lublinianie prowadzili i wydawało się, że są w stanie sprawić wielką niespodziankę. AZS w ostatniej kwarcie zagrał jednak świetnie w ataku i dzięki temu wygrał cały mecz 80:66. Najlepszym zawodnikiem ekipy gości był Bartosz Diduszko, który rzucił 15 punktów.
- Gospodarze byli dzisiaj w zasięgu, mogliśmy ten mecz wygrać. Nie da się jednak tego zrobić, gdy przegrywa się czwartą kwartę 30:9. Liderzy nie pomogli. Mieliśmy szansę, ale zabrakło nam doświadczenia - mówił zaraz po meczu trener Wikany Start Paweł Turkiewicz.
Gdynianie rywalizowali w miniony weekend z jednym z najlepszych zespołów w Tauron Basket Lidze – PGE Turowem. Asseco kontrolowało sytuację przez większość spotkania, a w końcówce kluczowe punkty zdobywali liderzy, czyli A.J. Walton i Ovidijus Galdikas. To pomogło w zwycięstwie 86:78. Amerykański rozgrywający zakończył spotkanie z 20 punktami i trzema asystami na koncie.
- Jestem dumny z tego, co zrobiliśmy. PGE Turów to aktualny mistrz Polski, zespół euroligowy. Dla nas zwycięstwo z takim zespołem to coś wyjątkowego. Zagraliśmy naprawdę na wysokim poziomie w obronie. Zatrzymaliśmy Turów poniżej 80 punktów, a wiadomo, że oni bez najmniejszego problemu przekraczają 90 lub 100 punktów – tłumaczył trener Asseco David Dedek.
Pierwszy profesjonalny sezon Bryona Allena jest dla niego udany. Amerykanin zdobywa średnio 18,5 punktu oraz 4,4 asysty w każdym spotkaniu, będąc jednym z liderów ekipy trenera Pawła Turkiewicza. Jednocześnie trzeba zauważyć, że dwa ostatnie mecze w jego wykonaniu nie były najlepsze – przeciwko Ślaskowi i AZS rzucił odpowiednio dwa i cztery punkty. Mecz z Asseco będzie więc świetną okazją do przełamania.
Czy pozwoli na to A.J. Walton? Rozgrywający jest motorem napędowym gdyńskiego zespołu. Można spodziewać się, że to on w ostatnich minutach spotkania weźmie odpowiedzialność za wynik na swoje barki. W obecnym sezonie Tauron Basket Ligi Walton zdobywa średnio 16,8 punktu oraz 5,7 asysty na mecz, a dodatkowo notuje 2,7 przechwytu, co daje mu miejsce lidera w tym względzie.
Dużym zagrożeniem dla Wikany Startu będzie Ovidijus Galdikas. Litwin świetnie radzi sobie blisko kosza, a za jego zatrzymanie mogą być odpowiedzialni Robert Lewandowski i Jarosław Trojan. Ciekawe także, jak Filip Matczak poradzi sobie z Bartoszem Diduszko.
Początek spotkania Wikana Start Lublin – Asseco Gdynia we wtorek o godz. 20.00. Transmisja w Polsacie Sport News od godz. 19.50.