Turek: Przestoje i momenty rozkojarzenia
fot. figurski.com.pl

,

Lista aktualności

Turek: Przestoje i momenty rozkojarzenia

- Musimy być w każdej chwili skoncentrowani, a niestety w dzisiejszym meczu mieliśmy przestoje i momenty rozkojarzenia - mówi po wygranej z PBG Basket środkowy Trefla John Turek.

 

,

Piotr Ciszek: Co stało się z zespołem Trefla w drugiej, dużo słabszej, połowie?

John Turek: Mecze takie jak ten są bardzo ciężkie dla nas. Musimy je wygrać, gdyż przegrana może bardzo skomplikować sytuację później w lidze. Musimy być w każdej chwili skoncentrowani, a niestety w dzisiejszym meczu mieliśmy przestoje i momenty rozkojarzenia. Nie graliśmy też zbyt dobrze w defensywie, byliśmy zbyt mało agresywni w tym elemencie. Takie sytuacje nie mogą się w przyszłości powtórzyć i musimy wyciągnąć po tym meczu odpowiednie wnioski.

W dzisiejszym meczu był Pan skuteczniejszy w rzutach wolnych w porównaniu do meczu z Kotwicą Kołobrzeg. Czy po tamtym spotkaniu specjalnie Pan się przygotowywał w tym elemencie?

- Staram się odpowiednio przygotowywać przed każdym meczem, czasami po prostu te rzuty wpadają, innym razem nie. Niemniej ciągle trenuje ten element i mam nadzieje, że będą widoczne efekty.

Czy mógłby Pan powiedzieć coś o grze przeciwko jednemu z najlepszych ligowych strzelców, Damianowi Kuligowi? Czy przygotowywaliście się specjalnie do obrony tego zawodnika?

- Przed każdym meczem dokładnie analizujemy grę całych zespołów, jak i poszczególnych graczy. Jeśli chodzi o niego to faktycznie jest bardzo dobrym strzelcem i potrafi zagrać skutecznie zarówno pod koszem jak i z dystansu. Ma bardzo dobrze opracowane dużo ruchów podkoszowych, przez co chcieliśmy zagrać z nim fizycznie wypychając go spod samego kosza, ale także byliśmy uważni kiedy pojawiał się z piłką za linią 6,75 m.

Rywale grali bez podstawowego środkowego, jednak nie było widać waszej zdecydowanej przewagi w walce o zbiórki. Co sprawia że notujecie kolejny mecz nieco słabszy w tym elemencie?

- Zbiórki są tym, nad czym się koncentrujemy i dużo pracujemy na treningach. Niestety ostatnie dwa mecze faktycznie były dla nas dużo słabsze w tym elemencie. Mieliśmy dziś zagrać dużo lepiej, w szczególności na atakowanej tablicy, niestety nie udało się. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach będzie to wyglądało dużo lepiej.

Czy szybkie tempo rozgrywek jest problemem dla drużyny Trefla?

- Z moim poprzednim zespołem grałem wiele tak intensywnych serii. Z Treflem mamy coś takiego pierwszy raz, oczywiście jest to ciężkie, ale pozostałe ekipy mają taki sam terminarz i mogą być tak samo zmęczone. Musimy znajdować odpowiednio dużo czas na odpoczynek i nie zapominać o tym.