Marko Lekić (210 cm) miał być w tym sezonie podstawowym środkowym Akademików. Jednak poza jednym dobrym występem, przeciwko Zastalowi Zielona Góra, gdy rzucił 21 punktów, Serb zawodził. Jego odjazd opóźniała jedynie kontuzja Rafała Bigusa, który po dłuższej przerwie zagra w czwartkowym spotkaniu ze Śląskiem Wrocław.
26-latek notował w Koszalinie 7,5 pkt. i 3,4 zb. na mecz. - Marko nie wykorzystywał świetnych warunków fizycznych, a jest to zawodnik, który z pewnością potrafi grać, jednak w Koszalinie tego nie udowodnił - powiedział prezes Marcin Kozak.