Przed Trefl - ŁKS: Zmiana barw
fot. Andrzej Romański

,

Lista aktualności

Przed Trefl - ŁKS: Zmiana barw

Już w piątek 9 grudnia Trefl Sopot podejmie w meczu 15. kolejki Tauron Basket Ligi ŁKS Łódź. W spotkaniu być może wystąpi Jermaine Mallett, były zawodnik ŁKS, który podpisał właśnie umowę z Treflem.

,

Oba zespoły rywalizowały już ze sobą w pierwszej rundzie TBL. W meczu w Łodzi lepszy okazał się Trefl zwyciężając 87:65. Od tamtego czasu zmianie uległa nie tylko sytuacja obu ekip, ale i ich składy. ŁKS przystępował do meczu z zespołem z Sopotu opromieniony wygraną na inaugurację rozgrywek z Anwilem Włocławek. Z kolei Trefl podobnie jak w najbliższym meczu przystępował do spotkania w roli faworyta. W realizacji założonego planu na mecz pomógł Jamelle Horne, który notując 16 punktów był drugim strzelcem zespołu. Łukasz Koszarek nie mający jeszcze Vonteego Cummingsa jako zmiennika, wystąpił po raz kolejny przez ponad 38 minut. Spore zmiany zaszły także w ekipie z Łodzi gdzie z Johnem Turkiem i Chrisem Burgessem rywalizował Kirk Archibeque (obecnie Zastal), a liderem drużyny był nowy zawodnik... Trefla, Jermaine Mallett zdobywając 26 punktów i notując 8 zbiórek.

- To że ostatecznie zdecydowaliśmy się na tego gracza wynikało z tego, że Jermaine Mallett jest w pełni treningu i w pełnej dyspozycji meczowej. Trenerzy mogli zobaczyć jego grę i ocenić ją na podstawie kilkunastu meczów ligowych. Co ważne zawodnik mieścił się także w naszych niewielkich możliwościach budżetowych - powiedział o nowym zawodniku, dyrektor sportowy Trefla, Tomasz Kwiatkowski.

23-letni absolwent Missouri State pojawił się już w Sopocie i po przejściu niezbędnych badań lekarskich uczestniczył w treningu nowego zespołu. Amerykanin zastąpił w składzie Jamelle'a Horne'a, który na własną prośbę, motywując to względami osobistymi, rozwiązał kontrakt z Treflem. Nowy zawodnik ekipy prowadzonej przez Karlisa Muiznieksa może występować zarówno na pozycji niskiego skrzydłowego jak i rzucającego. W klubie nie obawiają się, że mierzący 188 cm wzrostu Mallett, jest zdecydowanie niższy od swojego poprzednika. Na pozycji numer trzy ciągle mogą występować Marcin Stefański oraz Adam Waczyński. Z kolei Amerykanin może okazać się także pomocny na pozycji numer dwa, gdzie może zwiększyć konkurencję i rotację w zespole.

W ostatniej kolejce Trefl wysoko pokonał w Ergo Arenie AZS Politechnikę Warszawską 95:72. Najlepszym zawodnikiem meczu był John Turek (19 punktów i osiem zbiórek), natomiast Łukasz Koszarek zdobywając 10 punktów zanotował 13. kolejne spotkanie w którym ma 10 lub więcej punktów. Rozgrywający reprezentacji Polski jest obok środkowego Anwilu - Corsley Edwardsa jedynym zawodnikiem w lidze, który od początku sezonie nie zdobył ani razu mniej niż 10 punktów.

ŁKS w 14. kolejce walczył na wyjeździe z Anwilem Włocławek. Gospodarze udanie się zrewanżowali za porażkę w pierwszej rundzie pokonując drużynę z Łodzi 87:68. Dla przegranych najwięcej punktów zdobył Michał Krajewski (14), a najlepszym zbierającym był grający właściciel beniaminka TBL, Filip Kenig (osiem zbiórek). Pięć punktów zdobył ostatni z obcokrajowców ŁKS, który pozostał jeszcze w klubie, B.J. Holmes - Nadal jest z nami B.J. Holmes i oczywiście jedzie do Sopotu. Co będzie z nim dalej - zobaczymy. Jeżeli zostanie, to na zmienionych warunkach finansowych - powiedział trener Piotr Zych.

Spotkanie 15. kolejki Tauron Basket Ligi pomiędzy Treflem Sopot a ŁKS Łódź rozpocznie się w piątek 9 grudnia o godzinie 19. w Ergo Arenie.

Powiedzieli przed meczem: 

Marcin Stefański, skrzydłowy Trefla: Do najbliższego spotkania przygotowujemy się jak do każdego innego spotkania. Nie ma znaczenia czy jest to Anwil, czy mający problemy finansowe oraz osłabiony ŁKS. Wiemy, że za tydzień czeka nas mecz właśnie z ekipą z Włocławka, jednak na razie skupiamy się i koncentrujemy nad naszym najbliższym rywalem, który może zagrać wyjątkowo ambitnie. 

Piotr Zych, trener ŁKS: Mimo ubytków kadrowych atmosfera w zespole jest jak zwykle bardzo dobra. Transfery Archibeque'a i Malletta sprawiają jedynie, że polscy gracze muszą wziąć na siebie większą odpowiedzialność za wynik. Odejście Jermaine’a i Kirka było spowodowane tylko względami finansowymi. Uważam, że obaj bardzo dużo wnosili do gry zespołu. Mallett bardzo nam pomógł w tych kilku spotkaniach które wygraliśmy. Oczywiście grał bardzo „w kratkę” ale to jest młody, ciekawy, bardzo perspektywiczny gracz i będę obserwował jego rozwój. Ściągnięty niejako w miejsce Malletta Paweł Malesa jest już zgłoszony do rozgrywek natomiast jego forma sportowa pozostawia jeszcze sporo do życzenia. Jeżeli chodzi o Trefla, to nie wiadomo czy Jermaine zagra już przeciwko nam, bo dopiero dzisiaj pojechał do Sopotu. Zastąpi tam Jamelle’a Horne’a, który przed sezonem też zapowiadał się wspaniale. Jego przykład pokazuje jak trudno jest młodym, amerykańskim graczom zaraz po szkole. Z Mallettem czy bez niego Trefl to jednak absolutna polska czołówka.