Przed PBG Basket - Śląsk: Czas się podnieść
fot. Jacek Imiołek

,

Lista aktualności

Przed PBG Basket - Śląsk: Czas się podnieść

PBG Basket przeżywa trudne chwile. Drużyna ze stolicy Wielkopolski przegrała pięć kolejnych spotkań i jest w poważnym kryzysie. Zamierza go jednak przełamać w najbliższą sobotę, kiedy jej rywalem będzie Śląsk Wrocław.

,

Problemy PBG Basketu Poznań zaczęły się od spotkań z teoretycznie silniejszymi rywalami. Po trzech kolejnych wygranych we własnej hali, przyszła zła passa pięciu porażek. Poznaniacy grali słabo, a w wielu meczach brakowało im woli walki, co najbardziej irytowało trenera Bogicevicia. - Śląsk jest ostatno na fali, a my gramy naprawdę bardzo słabo, zwłaszcza w ataku. Brakuje nam kombinacyjnej gry, co było naszą siłą wcześniej. Potrafiliśmy dzielić się piłką i dzięki temu wygrywaliśmy. Musimy podejść na spokojnie do najbliższego meczu i walczyć o wygraną, ponieważ Śląsk jest na pewno w naszym zasięgu - tłumaczy rzucający PBG Basketu Poznań Tomasz Smorawiński.

Poznaniacy w ostatnich dniach wykonali naprawdę bardzo wiele pracy. Koszykarze PBG Basketu zapowiadają, że w sobotę ich kibice zobaczą zupełnie inny zespół, który przełamie złą passę. - Skupialiśmy się głównie na naszych problemach, na tym co najbardziej ostatnio szwankowało. Przede wszystkim doskonaliliśmy zagrywki i szukaliśmy rozwiązań, które pomogą zdobywać nam punkty. Trener wskazywał nam akcje, w których powinniśmy szukać szczęścia. Wszystko zostało dokładnie rozrysowane. Można powiedzieć, że w pewnym sensie pracę rozpoczęliśmy od nowa - wyjaśnił Tomasz Smorawiński.

W sobotę w poznańskim zespole po raz kolejny zabraknie Aleksandra Lichodzijewskiego, co ogranicza jeszcze bardziej potencjał ofensywny ekipy z Poznania. - Było widać, że nie ma Olka. To zawodnik, który potrafi zdobywać punkty zarówno z obwodu, jak i spod kosza. Tego nam brakowało w ostatnich meczach. Mam nadzieję, że ten zawodnik jak najszybciej powróci do zdrowia, bo jest nam na pewno bardzo potrzebny - mówi Smorawiński.

W zupełnie innych nastrojach do meczu w Poznaniu przystąpią koszykarze Śląska, którzy po słabym początku rozgrywek złapali wiatr w żagle. Potwierdzeniem rosnącej formy wrocławian były zwłaszcza wygrane z faworytami Tauron Basket Ligi. Najpierw w Sopocie z Treflem a później na własnym parkiecie z Energą Czarnymi. - Myślę, że najsilniejszym punktem Śląska jest Robert Skibniewski. To gracz, który odpowiada za kreowanie gry tej drużyny. Potrafi odpowiednio ustawić zespół. Jednym z warunków naszej wygranej będzie powstrzymanie tego koszykarza. Musimy na niego uważać - przestrzega Tomasz Smorawiński z PBG Basketu.

Poznaniacy swoją szansę upatrują w zespołowej grze. To ona dała drużynie sukces w trzech wygranych jak na razie w tym sezonie meczach. - Tak musimy grać i nie ma co do tego żadnych wątpliwości - przekonują zawodnicy. - Tylko zespołowość może dać nam wygraną, której potrzebujemy również pod względem mentalnym. Po trzech łatwiejszych meczach w naszej hali, przyszły trudniejsze spotkania, które przegraliśmy. Teraz bardzo trudno nam się podnieść, ale już najwyższy czas, żeby to zrobić. Chcieliśmy się przełamać już w Kołobrzegu, jechaliśmy tam z wiarą w sukces, a tymczasem dostaliśmy prawdziwą lekcję koszykówki. Potrzebujemy tej wygranej, żeby podnieść głowy do góry - wyjaśnia Smorawiński.

Spotkanie PBG Basket - Śląsk Wrocław odbędzie się w sobotę 26 listopada o godzinie 17.00 w hali HGS CityZen w Poznaniu.

Przed meczem powiedzieli:

Adam Wójcik, skrzydłowy Śląska: PBG Basket teraz to jest zupełnie inny zespół. Praktycznie nikt nie został z tej ekipy, w której wówczas grałem. Znam zarząd klubu i infrastrukturę, wiem, że zagramy w hali AWF. Mówiąc poważnie, moje obserwacje niewiele nam pomogą, ale na szczęście w dzisiejszych czasach skauting działa na wysokim poziomie. Będziemy ich mieli rozpracowanych, aczkolwiek oni o nas też pewnie wszystkiego się dowiedzą.