Przed PBG Basket - Siarka Jezioro: Zatrzymać Amerykanów
fot. Agnieszka Nycz/nadwisla24.pl

,

Lista aktualności

Przed PBG Basket - Siarka Jezioro: Zatrzymać Amerykanów

PBG Basket Poznań w tym sezonie Tauron Basket Ligi jeszcze nie wygrał. Koszykarze ze stolicy Wielkopolski zapowiadają, że stanie się to w najbliższą środę. Ich przeciwnikiem będzie Siarka Jezioro Tarnobrzeg.

,

PBG Basket Poznań przegrywał jak na razie w Zielonej Górze i w Koszalinie, a także przed własną publicznością z PGE Turowem Zgorzelec. Teraz rywalem drużyny trenera Miliji Bogicevicia będzie Siarka Jezioro Tarnobrzeg. Poznaniacy zapowiadają, że w czwartej kolejce zła passa zostanie przełamana. - Bez dwóch zdań musimy zrobić wszystko, żeby wygrać - zapowiada Jacek Sulowski z PBG Basketu. - Mamy trzy spotkania u siebie i jeżeli uda nam się wygrać w środę, to będzie to klucz do kolejnych wygranych. Ostatni mecz w Koszalinie, a przede wszystkim pierwsza połowa, pokazał że potrafimy grać. Będziemy walczyć o zwycięstwo - kontynuuje.

Mimo niekorzystnego bilansu poznaniacy są optymistami. W każdym kolejnym spotkaniu gra drużyny wyglądała bowiem coraz lepiej. W porównaniu do inauguracyjnego meczu w Zielonej Górze, trener Milija Bogicević ma znacznie więcej powodów do optymizmu. - Na pewno widać poprawę w grze. Zupełnie inaczej było już w meczu z Turowem. W Koszalinie bardzo dobrze było w pierwszej połowie. Brak odpowiedniej koncentracji w drugiej części meczu zadecydował, że przegraliśmy. Popełniliśmy dużo błędów i zabrakło nam trochę sił - tłumaczy Jacek Sulowski.

W nie najlepszych nastrojach do spotkania w Poznaniu podejdzie rywal PBG Basketu. Koszykarze Siarki Jezioro wprawdzie mają o jedną wygraną więcej na swoim koncie, ale ich bilans mógł być okazalszy, gdyby nie porażka we własnej hali z Kotwicą Kołobrzeg. W dodatku drużyna zagra w środę osłabiona brakiem Przemysława Karnowskiego, który nabawił się kontuzji kostki i będzie pauzować przez kilka kolejek. - Dotychczasowe mecze pokazały, że najbardziej należy obawiać się graczy amerykańskich. Wszyscy to zawodnicy obwodowi. Groźnym graczem jest na pewno Josh Miller, który w meczu z Polpharmą rzucił ponad 30 punktów. To motor napędowy tej drużyny. Na tej pozycji należy upatrywać największego zagrożenia. Wiele wnieść mogą jednak także inni. Rywal zagra wprawdzie bez Przemysława Karnowskiego, jednak na dobry występ stać przykładowo Wojciecha Barycza. Na niego też trzeba uważać - wylicza Jacek Sulowski.

Problemem PBG Basketu może być z kolei zbyt krótka ławka. To zdecydowanie najsłabszy punkt drużyny w tym sezonie. Wystarczy powiedzieć, że w Koszalinie na kolejną próbę wytrzymałości wystawiony został podstawowy rozgrywający Djordje Micić, który na boisku spędził całe spotkanie. Podobnie może być w środę, co z pewnością spróbują wykorzystać goście. - Wszyscy wiemy, że PBG Basket przegrał do tej pory wszystkie mecze i w środę z nami będzie bardzo chciał wygrać pierwszy raz w tym sezonie. My po nieszczęśliwej przegranej z Kotwicą, musimy powrócić na właściwy tor. Aby to zrobić potrzebne w środę będzie zwycięstwo na trudnym terenie. Nie będzie łatwo, bo Poznań to groźna drużyna, szczególnie na własnym parkiecie. Mają kilku ciekawych zawodników. Musimy po prostu zagrać twardo w obronie. Dużo lepiej niż w sobotę. W ataku natomiast grać cierpliwie i konsekwentnie wszystkie zagrywki. To powinno przynieść skutek - powiedział z kolei przed meczem Nicchaeus Doaks, skrzydłowy Siarki Jezioro.

Mecz pomiędzy PBG Basketem Poznań a Siarką Jezioro Tarnobrzeg odbędzie się w środę, 19 października o godzinie 18:00 w hali AWF przy ul. Droga Dębińska 10c.