Przed ćwierćfinałami 3: Czas na rewanże
fot. figurski.com.pl

,

Lista aktualności

Przed ćwierćfinałami 3: Czas na rewanże

Dotychczasowe ćwierćfinałowe spotkania play-off Tauron Basket Ligi to był dopiero przedsmak wielkich emocji. Na wtorek i środę rywalizacja przenosi się do hal niżej rozstawionych zespołów, które będą miały szansę rewanżu. Który z nich to wykorzysta? W oba dni transmisje w TVP Sport o 20.30, a we wtorek mecz w TV PLK o 18.05.

,

Czytaj też: Wszystko o 2. kolejce ćwierćfinałów | Ćwierćfinały w telewizji | Mecze w TVP Sport | Mecz w TV PLK | 2. kolejka o utrzymanie | Równi chłopcy przed 3. meczami ćwierćfinału

 

Para Anwil Włocławek - Trefl Sopot jest, jak na razie, najciekawszą ze wszystkich tegorocznych par play-off. Sopocianie w drugim meczu stracili przewagę własnego parkietu, przegrywając z włocławianami 68:76. Pewne jest więc, że w tej parze zobaczymy co najmniej cztery spotkania. Pierwszy mecz był popisem Lawrence’a Kinnarda, choć właśnie punktów Amerykanina zabrakło w drugim spotkaniu. Świetną formę w obu meczach zaprezentował za to doświadczony Andrzej Pluta, który rzucił 15 i 23 punkty. Mimo tego, że w ekipie Anwilu grają tacy środkowi jak Paul Miller i Scott Morrisom, to Trefl miał przewagę w zbiórkach. Świetnie pod koszami radzili sobie Filip Dylewicz i Dragan Ceranić. Trefl był w lepszej sytuacji przed play-off, ale teraz sopocianie muszą wygrać przynajmniej jeden mecz we Włocławku, aby nadal liczyć się w walce o mistrzostwo Polski.

Czy Anwil wykorzysta przewagę własnego parkietu i zakończy rywalizację we Włocławku? Czy Trefl stać na przynajmniej jedno zwycięstwo w hali mistrzów? Będzie się można o tym przekonać oglądając transmisję z trzeciego meczu w TVP Sport we wtorek o godz. 20.30.

Więcej o tym meczu

Polpharma Starogard Gdański w dwóch pierwszych spotkaniach nie mogła znaleźć sposobu na zespół Energi Czarnych Słupsk. W ekipie Dainiusa Adomaitisa zaskoczył William Avery, który okazał się bardzo dobrym strzelcem i zastępcą kontuzjowanego Camerona Bennermana. Starogardzianie nie radzili sobie także pod koszami, gdzie silną pozycję mieli Bryan Davis, Ermin Jazvin i Paweł Leończyk. Liderem Polpharmy okazywał się Robert Skibniewski, który był zarówno czołowym strzelcem, jak i podającym pierwszych meczów. Energa Czarni byli świetnie przygotowani na zagrywki drużyny ze Starogardu, przez co świetnie grali w defensywie. Polpharma musi wygrać trzeci mecz, jeśli nadal chce liczyć się w walce o medale.

Czy starogardzianom uda się przedłużyć szanse na dalszą grę w play-off? Czy Energę Czarnych stać na zakończenie tej rywalizacji w zaledwie trzech meczach? Transmisję z trzeciego spotkania będzie można zobaczyć dzięki TV PLK (na stronie plk.pl) we wtorek od godz. 18.05.

Więcej o tym meczu | Rozmowa z Mantasem Cesnauskisem

Spotkania PBG Basketu Poznań i PGE Turowa Zgorzelec w sezonie zasadniczym były niezwykle wyrównane. Nie inaczej jest w play-off. Do rozstrzygnięcia drugiego meczu znowu potrzebna była dogrywka, już czwarta w rywalizacji tych drużyn w tym sezonie! To zapowiada niesamowite emocje w Poznaniu, który przegrywa w rywalizacji 0:2. Najlepszym strzelcem PGE Turowa w obu spotkaniach był Torey Thomas, który rzucił 17 i 19 punktów oraz miał łącznie 12 asyst. W PBG Baskecie równą formę zaprezentował podkoszowy Vladimir Tica, który w obu meczach rzucił po 18 punktów. Zespół z Poznania nie wygrał jeszcze w tym sezonie z drużyną Jacka Winnickiego, ale to może zmienić się już w kolejnym spotkaniu, który dla ekipy Milii Bogicevicia będzie spotkaniem o wszystko.

Czy PBG Basket odniesie pierwsze zwycięstwo w play-off w swojej historii? Czy PGE Turów doprowadzi do kolejnej dogrywki?

Więcej o tym meczu

AZS Koszalin gładko przegrał dwa pierwsze spotkania, a Asseco Prokom pokazał, że we własnej hali jest drużyną bardzo trudną do pokonania. Zawodnicy Mariusza Karola zapominali w ostatnich meczach o obronie, a przeciwko mistrzom z Gdyni nie można sobie na to pozwolić. W obu spotkaniach AZS stracił ponad sto punktów, a w drugim meczu trener Tomas Pacesas dał odpocząć jednemu ze swoich najlepszych zawodników - Danielowi Ewingowi. Bardzo dobre spotkania rozegrał Robert Witka, nieźle prezentował się także Adam Hrycaniuk. W ekipie z Koszalina wyróżniał się Grady Reynolds, który zdobył odpowiednio 25 i 21 punktów. Mimo wszystko zawiódł George Reese, który w pierwszym meczu rzucił tylko pięć punktów. Asseco Prokom prowadzi w serii 2:0 i AZS musi wygrać, jeśli chce grać dalej.

Czy drużyna z Koszalina zagra lepiej w defensywie i wygra we własnej hali? Czy Asseco Prokom okaże się bezlitosny i szybko zakończy rywalizację?

Więcej o tym meczu