Wysokim 22-punktowym zwycięstwem swój awans do Final Four zaakcentowała drużyna Maccabi Tel Awiw. Izraelczycy trzeci raz w tej serii pokonali drużynę byłego reprezentant Polski Davida Logana Caja Labora Vitorii i zapewnili sobie miejsce w najlepszej czwórce tegorocznej Euroligi. Blisko 100 punktów rzucone przez Maccabi to efekt świetnej skuteczności Żółtych w rzutach z dystansu. Maccabi trafiło aż 14 rzutów za trzy punkty na 21 prób. 26 punktów dla Izraelczyków zdobył Jeremy Pargo, natomiast 22 dodał Guy Pnini. Co więcej drużyna trenera Davida Blatta musiała sobie radzić bez Dorona Perkinsa, który dwa dni wcześniej doznał koszmarnej kontuzji kolana. W drużynie Caji Laboral 17 punktów zdobył Mirza Teletović.
Trzeci mecz z rzędu przeciwko Olympiakosowi wygrała drużyna Montepaschi Siena. Włosi po ogromnej klęsce w pierwszym meczu tej serii podnieśli się w niesamowitym stylu i nie tylko wyrównali stan rywalizacji, ale wygrali oba mecze na własnym parkiecie i zagrają o mistrzostwo Euroligi. Minionego wieczoru aż 25 punktów dla zwycięzców zdobył Malik Hairston, który miał także siedem zbiórek i trzy asysty. Montepaschi już w pierwszej połowie zdobyło 14 punktów przewagi, które utrzymało do samego. Olympiakosowi nie pomogło 16 punktów rzuconych przez Ioannisa Bourousisa i Jamona Gordona.
Katalońskie Final Four będzie musiało odbyć się bez gospodarzy Regal FC Barcelony. Panathinaikos w czwartym spotkaniu tej serii był zdecydowanie lepszy od ekipy trenera Xaviera Pascuala, która tylko w drugiej kwarcie zdobyła więcej punktów od ateńczyków. W pozostałych częściach meczu Panathinaikos budował swoją przewagę i zasłużenie wygrał 78:67. Największym sukcesem koszykarzy z Grecji było zatrzymanie Hiszpanów. Regal FC Barcelona zdobyła zaledwie 67 punktów, a tylko dwóch zawodników gości przekroczyło barierę 10 punktów. Co więcej ofensywny lider Katalończyków Juan Carlos Navarro miał na swoim koncie siedem punktów, co pokazuje jak dobrze Panathinaikos zagrał w defensywie.
Jedyną parą, w której gra przedłużyła się do piątego meczu jest rywalizacja Realu Madryt z Power Electronics Walencja. Gospodarze czwartego meczu z Walencji nie pozwolili Realowi zakończyć całej serii już na swoim parkiecie. Power Electronics popełnili w tym spotkaniu tylko 11 strat przy 17 po stronie Realu, wykorzystali więcej sytuacji rzutowych i pewnie zwyciężyli 81:72, przewagę wypracowując sobie w decydującej kwarcie. 16 punktów dla zwycięzców zdobył Omar Cook, który miał także siedem asyst. Po stronie Realu na nic zdało się aż 20 punktów Ante Tomicia.
Komplet wyników 4. kolejki Elite Eight:
Maccabi Tel Awiw - Caja Laboral Vitoria 99:77, stan rywalizacji: 3-1 dla Maccabi
Panathinaikos Ateny - Regal FC Barcelona 78:67, stan rywalizacji: 3-1 dla Panathinaikosu
Power Electronics Walencja - Real Madryt 81:72, stan rywalizacji: 2-2
Montepaschi Siena - Olympiakos Pireus 88:76, stan rywalizacji: 3-1 dla Montepaschi