Amerykanin po podpisaniu kontraktu z Treflem w połowie lutego został zgłoszony do rozgrywek Tauron Basket Ligi. Trefl mimo wypełnienia wszystkich warunków umowy nie doczekał się jednak przyjazdu Monty Macka, przez co zawodnik nie był w stanie wykonać zapisanych w umowie obowiązków wobec klubu. - Powodem są nierozwiązane problemy osobiste, których rozwiązanie leży po stronie zawodnika choć mógłby je rozwiązać być może przy pomocy agencji. Jego wyjazd ze Stanów Zjednoczonych jest w tej chwili niemożliwy - powiedział dyrektor sportowy Trefla Sopot Tomasz Kwiatkowski.
Trefl zrezygnował już z zawodnika i ostatecznie nie wzmocni on zespołu przed najważniejszymi meczami sezonu na co liczono w klubie. - Zrezygnowaliśmy z czekania na zawodnika, otrzymaliśmy informacje, że mimo upływu czasu nie zostały rozwiązane sprawy, który miałby umożliwić wyjazd z USA, uznaliśmy że jest to zachowanie niepoważne i nie ma sensu dłużej czekać - dodał Tomasz Kwiatkowski.