Prawdziwą demolkę w Nokia Arena urządzili sobie koszykarze Maccabi Tel Awiw. Izraelczycy podejmowali jedną z rewelacji rozgrywek Olimpiję Lublana i już po 14 minutach meczu prowadzili aż 37:10! Takie rozpoczęcie meczu nie mogło wróżyć gościom ze Słowenii nic dobrego i rzeczywiście tak było. Gigant z Izraela wygrał ostatecznie 104:67. Świetne zawody w drużynie zwycięzców rozegrał Lior Eliyahu, który w zaledwie 20 minut zdobył 20 punktów, trafiając wszystkie 10 rzutów z gry! Miał też sześć zbiórek i dwie asysty. Wśród gości 15 punktów rzucił Giorgi Shermadini. Słabiej wypadli znani z polskich parkietów Goran Jagodnik i Kevin Pinkney. Ten pierwszy rzucił cztery punkty, zaś drugi zaledwie dwa.
Również bez sentymentów dla rywala zagrała Regal FC Barcelona. Wicemistrzowie Hiszpanii rywalizowali z Lottomatiką Rzym i pewnie zwyciężyli 80:56. W każdej kwarcie Katalończycy powiększali swoją przewagę nad ekipą z Włoch, a kulminacją ich dominacji była trzecia część meczu, w której nie pozwolili zdobyć Lottomatice nawet 10 punktów! Tym razem nie tylko Juan Carlos Navarro dominował na parkiecie, ale cała drużyna Regal FC Barcelony. Najwięcej, bo 16 punktów, zdobył Alan Anderson. Wśród gości wynik próbowali ratować Ali Traore, Darius Washington i Nemanja Gordić, którzy w trójkę zdobyli 46 punktów.
Świetne widowisko obejrzeli kibice w Stambule, gdzie Fenerbahce Ulker grał z Żalgirisem Kowno. Już pierwsze 10 minut tego meczu przebiegało zgodnie z założeniami gospodarzy, ale w drugiej kwarcie Litwini odrobili straty. Miejscowi często korzystali z dobrze dysponowanych tego dnia Mirsada Turkana i Oguza Savasa. Turkan miał 13 punktów i 14 zbiórek, zaś Savas 15 punktów i pięć zebranych piłek. Niemal przez większą część spotkania delikatną przewagę utrzymywał Fenerbahce Ulker, w barwach którego uaktywnili się także Roko Ukić i Marko Tomas. Żalgiris próbował dogonić rywala w końcówce jednak bezskutecznie, co skutkowało trzecią porażką Litwinów w fazie Top 16. Fenerbahce Ulker z kompletem punktów prowadzi w grupie H.
Zwycięstwo w regulaminowym czasie gry w Madrycie mógł odnieść Efes Pilsen Stambuł. Turcy mieli 2,6 sekundy na rozegranie ostatniej akcji przy remisie 79:79. Piłka miała trafić do Igora Rakocevicia, jednak ten był dobrze odcinany od podania, w konsekwencji czego bohaterem mógł zostać Flip Murray. Nie opanował on jednak do końca piłki, a do tego dał się zablokować Clay’owi Tuckerowi i do wyłonienia zwycięzcy potrzeba była dogrywka. Podobną szansę jak w czwartej kwarcie, tak i w dodatkowych pięciu minutach miał Efes Pilsen, bowiem przy wyniku 87:86 dla Realu miał nieco ponad 10 sekund na rozegranie akcji. Fatalnie zagrał jednak Kerem Tunceri, który wchodził pod kosz i został zablokowany i to madrytczycy cieszyli się ze zwycięstwa.
Komplet wyników 3. kolejki Top 16:
Grupa E: Caja Laboral - Panathinaikos Ateny 77:70, Unicaja Malaga - Lietuvos Rytas Wilno 98:91.
Tabela: Panathinaikos 2-1, Caja Laboral 2-1, Lietuvos Rytas 1-2, Unicaja 1-2
Grupa F: Maccabi Tel Awiw - Olimpija Lublana 104:67, Regal FC Barcelona - Lottomatica Rzym 80:56.
Tabela: Regal FC Barcelona 3-0, Maccabi 2-1, Olimpija 1-2, Lottomatica 0-3
Grupa G: Partizan Belgrad - Montepaschi Siena 58:66, Real Madryt - Efes Pilsen Stambuł 89:86.
Tabela: Real 3-0, Efes Pilsen 2-1, Montepaschi 1-2, Partizan 0-3
Grupa H: Fenerbahce Ulker Stambuł - Żalgiris Kowno 80:72, Olympiakos Pireus - Power Electronics Walencja 77:62.
Tabela: Fenerbahce Ulker 3-0, Olympiakos 2-1, Power Electronics 1-2, Żalgiris 0-3.