Spotkanie wzbudzało wśród dzieci sporo emocji. Długo przed przybyciem koszykarzy w ośrodku dało się usłyszeć wymieniane nazwiska graczy PGE Turowa a także dyskusje na temat ostatniego meczu zgorzelczan, który w dramatycznych okolicznościach wygrali w Poznaniu z PBG Basketem. - Ani przez chwilę nie zwątpiliśmy w wygraną nawet gdy przeciwnicy prowadzili różnicą 20 punktów - zapewniały dzieci.
W chwili pojawienia się koszykarzy w korytarzu rozległo się głośne skandowanie nazwy klubu. Ubrani w mikołajkowe czapki koszykarze najpierw byli świadkami wesołego przedstawienia w wykonaniu dzieci, a następnie rozdali im prezenty. Zostały one ufundowane przez klub ze Zgorzelca a także firmę Sparkase Oberlausitz-Niederschlesien z siedzibą w Goerlitz. Znalazły się w nich m.in. plecaki oraz gry. Koszykarze z chęcią rozdawali autografy a także pozowali do zdjęć.
Dzieci nie pozostały dłużne i obdarowały zawodników niespodziankami, które wykonały własnoręcznie. - Te choinki i łabędzie są wspaniałe - nie krył gracz PGE Turowa Robert Tomaszek. Na koniec zgorzelczanie przybili ze swoimi fanami piątki. - Do zobaczenia w niedzielę! Będziemy was głośno dopingować - mówiły dzieci, które mecze swoich pupili w Zgorzelcu w ramach współpracy ośrodka z klubem oglądają nieodpłatnie.