Początek spotkania był trochę lepszy w wykonaniu przyjezdnych - po wsadzie Rolandsa Freimanisa prowadzili 9:4. Enea Zastal odpowiedział na to serią 6:0 i sam zdobywał przewagę. Mecz był wyrównany, z jednej strony wyróżniał się Ivica Radić, a z drugiej Przemysław Żołnierewicz. Ostatecznie jednak dzięki zagraniu tego pierwszego Trefl po 10 minutach wygrywał 26:32. W drugiej kwarcie rzuty z dystansu trafiali Michał Kolenda oraz Jarosław Zyskowski, a sopocianie utrzymywali przewagę. Po chwili do remisu doprowadzał jednak Dusan Kutlesić. W końcówce tej części meczu dzięki trójce Przemysława Żołnierewicza drużyna trenera Olivera Vidina była lepsza o cztery punkty, ale dwie akcje Camerona Wellsa oznaczały, że pierwsza połowa zakończyła się remisem po 49.
W trzeciej kwarcie nadal aktywny był Przemysław Żołnierewicz, ale swoimi trafieniami odpowiadał też Garrett Nevels. Po trójce Michała Kolendy Trefl był już lepszy o pięć punktów. Od tego momentu Enea Zastal zanotował jednak serię 9:0 i po rzucie Bryce’a Alforda miał już swoją przewagę. Ostatecznie po 30 minutach było 73:70. W kolejnej części meczu trójka Andrzeja Pluty ponownie dawała prowadzenie zespołowi trenera Żana Tabaka. Po późniejszym podobnym rzucie Rolandsa Freimanisa różnica wynosiła już 10 punktów! Tego zielonogórzanie już nie byli w stanie odrobić. Ostatecznie dzięki trójce Camerona Wellsa spotkanie zakończyło się wynikiem 83:99.
Najlepszym graczem gości był Rolands Freimanis z 23 punktami i 7 zbiórkami. W ekipie gospodarzy wyróżniał się Przemysław Żołnierewicz - zdobył 29 punktów, 5 zbiórek i 4 asysty.