PGE Spójnia lepsza w Starogardzie Gdańskim
fot. Bartek Müller

,

Lista aktualności

PGE Spójnia lepsza w Starogardzie Gdańskim

Po zaciętej końcówce PGE Spójnia Stargard pokonała na wyjeździe Polpharmę Starogard Gdański 80:75 w poniedziałkowym spotkaniu Energa Basket Ligi.

Polpharma rozpoczęła agresywnie w ataku i w obronie, a po zagraniach Isaiaha Wilkinsa prowadziła 4:0. PGE Spójnia odpowiadała jednak błyskawicznie, a po trójkach Raymonda Cowelsa oraz Jokubasa Gintvainisa miała osiem punktów przewagi. Goście byli stroną przeważającą i skuteczniejszą - dzięki kolejnym trafieniom Kacpra Młynarskiego oraz Tomasza Śniega wygrywali po 10 minutach 28:13. W drugiej kwarcie zespół trenera Kamila Piechuckiego sporo punktów zdobywał po zbiórkach w ataku i dzięki temu zachowywał sporą przewagę. Sytuację starał się zmieniać Kamau Stokes, który świetnie asystował do Bretta Prahla. Dzięki kolejnej akcji Cowelsa po pierwszej połowie było jednak 40:31 dla ekipy ze Stargardu.

W trzeciej kwarcie zespół trenera Marcina Lichtańskiego trzymał się w grze, a było to możliwe głównie dzięki temu, że w kolejnych akcjach skuteczni byli Kamau Stokes i Isaiah Wilkins. PGE Spójnia nie pozwalała jednak na zbyt wiele, a w dodatku mogła liczyć na trafienia Mateusza Kostrzewskiego. Po kolejnym zagraniu skrzydłowego przewaga ponownie wynosiła już 14 punktów. Na zakończenie tej części meczu było 63:53. Polpharma w ostatniej kwarcie nie zamierzała się poddawać, a dzięki Maciejowi Bojanowskiemu przegrywała już tylko sześcioma punktami. W pewnym momencie gospodarzom udawało się jeszcze bardziej zmniejszać tę różnicę, a końcówka była bardzo zacięta. Kluczowe rzuty wolne trafiali Justin Tuoyo i Raymond Cowels, a PGE Spójnia zwyciężyła ostatecznie 80:75.

Najlepszym strzelcem gości był Raymond Cowels z 21 punktami, 11 zbiórkami i 3 asystami. W ekipie gospodarzy wyróżniał się Kamau Stokes z 24 punktami, 3 zbiórkami i 6 asystami.