Legia - Arka (3): Niespodzianka! Będzie czwarty mecz
fot. Andrzej Romański

,

Lista aktualności

Legia - Arka (3): Niespodzianka! Będzie czwarty mecz

Co to był za mecz Legii! Drużyna z Warszawy pokonała Arkę Gdynia 97:91 i przegrywa już tylko 1-2 w ćwierćfinale play-off Energa Basket Ligi. Czwarte spotkanie już w czwartek od 17:30 w Polsacie Sport.

,

Początek spotkania był wyrównany, a po trójce Sebastiana Kowalczyka to gospodarze byli na minimalnym prowadzeniu. Później jednak siedem punktów z rzędu zdobył Marcus Ginyard, a po wsadzie Roberta Upshawa Arka była lepsza - 19:11. Kowalczyk zmniejszał jeszcze trochę różnicę, ale po 10 minutach to gdynianie mieli sześć punktów przewagi. W kolejnej kwarcie Legia nie tylko odrobiła straty, ale po trójce Rusłana Patiejewa wróciła na prowadzenie! Co więcej - bardzo długo potrafiła je utrzymywać. W obronie walczył Mariusz Konopatzki, a akcje kończył Filip Matczak. Dzięki jego trójce w ostatniej sekundzie po pierwszej połowie to ekipa trenera Tane Spaseva wygrywała 47:36.

Trzecią kwartę drużyna z Warszawy rozpoczęła od serii 7:0 i jeszcze bardziej powiększała swoje prowadzenie! Po trafieniu Filipa Matczaka wzrosło ono nawet do 18 punktów. Straty zmniejszał Josh Bostic, ale trójkami odpowiadał na to Jakub Karolak. Zespół trenera Przemysława Frasunkiewicza nie potrafił jednak wystarczająco zbliżyć się do rywali. Po 30 minutach było 74:57. W czwartej kwarcie limit fauli przekroczyli Sebastian Kowalczyk i Michał Kołodziej, a to oznaczało kłopoty dla warszawskiego zespołu. Arka zanotowała serię 14:0 i po kolejnych akcjach Krzysztofa Szubargi i Josha Bostica zbliżyła się na zaledwie cztery punkty! To oznaczało emocje w końcówce. Bardzo szybko odpowiadali Matczak i Karolak, co ponownie dawało więcej spokoju gospodarzom. Niesamowite trójki trafiał jeszcze Florence, ale to nie wystarczyło. Ostatecznie Legia sprawiła niespodziankę, wygrała 97:91 i przegrywa tylko 1-2 w ćwierćfinale play-off Energa Basket Ligi.

Najlepszym graczem gospodarzy był Jakub Karolak z 26 punktami i 2 asystami. Josh Bostic zanotował dla gości 29 punktów, 6 zbiórek i 4 asysty.