Trefl rywalizował ostatnio w Zielonej Górze i zaskoczył rywali w pierwszej kwarcie. Drugą część meczu Stelmet rozpoczął jednak od serii 12:0 i przejął kontrolę nad meczem. Sopocianie starali się gonić rywali, ale gospodarze na to nie pozwolili i wygrali ostatecznie 70:62. Najlepszym zawodnikiem zespołu trenera Mariusza Niedbalskiego był Michał Michalak z 17 punktami, siedmioma zbiórkami i czterema asystami.
- To był mecz dobrej defensywy z dwóch stron. Walka była twarda, ale tak trzeba grać. Stelmet uderzył bardzo mocno w nasze słabe punkty. Nasza skuteczność pozostawiała trochę do życzenia. Pięciominutowy przestój w drugim kwarcie był takim momentem, kiedy drużyna Stelmetu nam odskoczyła i potem już goniliśmy. Musimy się pozbierać po tym meczu, bo wyglądamy jak po bitwie - mówił po spotkaniu trener Trefla Mariusz Niedbalski.
Energa Czarni w ostatniej kolejce nie mieli żadnych problemów z pokonaniem King Wilków Morskich Szczecin. Od drugiej kwarty słupszczanie dominowali w tym meczu i ostatecznie zwyciężyli aż 82:50. To najwyższa wygrana tego zespołu w obecnym sezonie Tauron Basket Ligi. Na wyróżnienie zasłużył Kyle Shiloh z 20 punktami i 15 zbiórkami.
- Mieliśmy bardzo dobry plan i go naprawdę realizowaliśmy. Naszą obroną wybiliśmy z rytmu przeciwników – nie wiedzieli jak na to reagować. Byliśmy dobrze przygotowani na ich zagrywki. Dla nas to było bardzo ważne zwycięstwo - tłumaczył po spotkaniu Mantas Cesnauskis.
Trefl ma ostatnio problemy z kontuzjami – nie jest pewne, czy w najbliższym spotkaniu wystąpią Paweł Leończyk i Sarunas Vasiliauskas. Obaj są bardzo ważnymi zawodnikami tego zespołu, często kluczowymi w ataku. Klub zdecydował się więc na wzmocnienie obwodu podpisując kontrakt z Jakubem Koelnerem. W drużynie ze Słupska z kolei nie w pełni sił był niedawno Jarosław Mokros.
Najważniejszy w najbliższym spotkaniu wydaje się być jednak pojedynek Michała Michalaka i Karola Gruszeckiego. Dla obu obecny sezon Tauron Basket Ligi może okazać się przełomowy. Michalak jest czołowym strzelcem Trefla – rzuca średnio 15,2 punktu na mecz, co jest jego najlepszym wynikiem odkąd dołączył do zespołu z Sopotu. Również wynik Gruszeckiego jest imponujący – zdobywa 14,5 punktu w każdym meczu, czyli aż o blisko dziewięć więcej niż w poprzednich rozgrywkach! Który z nich będzie tym razem skuteczniejszy?
Bardzo ważne dla końcowego wyniku tego meczu może okazać się także starcie pod koszami, gdzie Tautvydas Lydeka będzie musiał sobie poradzić z Callistusem Eziukwu i Drago Pasaliciem. Ciekawe także, czy Bojan Popović powstrzyma Jerela Blassingame’a.
Początek spotkania Trefl Sopot – Energa Czarni Słupsk w niedzielę o godz. 20.00. Transmisja w Polsacie Sport News od godz. 19.55.