PGE Turów - Rosa (1): 16 trójek i wysokie zwycięstwo gospodarzy
fot. Grzegorz Bereziuk

,

Lista aktualności

PGE Turów - Rosa (1): 16 trójek i wysokie zwycięstwo gospodarzy

PGE Turów Zgorzelec rzucił aż 16 trójek (wyrównanie rekordu sezonu) i bez problemów wygrał w swoim pierwszym meczu półfinałowym play-off Tauron Basket Ligi z Rosą Radom 92:74. Mecz nr 2 już w niedzielę o godz. 20.00. Transmisja w Polsacie Sport News.

W pierwszych minutach spotkania Rosa zaskoczyła gospodarzy i po kontrze wykończonej przez Jakuba Dłoniaka wygrywała 13:8. Zgorzelczanie zdołali szybko odrobić straty, a po trafieniu Michała Chylińskiego wygrali tę część gry 23:21. Bardzo dużo działo się w drugiej kwarcie, ale tym razem widoczna była dominacja zespołu trenera Miodraga Rajkovicia. Zgorzelczanie w pewnym momencie zaliczyli serię 10:0 i po rzutach wolnych Mike’a Taylora prowadził już 44:28. Zespół z Radomia był bezradny w ataku, a gospodarze niesamowicie skuteczni z dystansu. W pierwszej połowie trafili 11 trójek na 18 prób. Po drugiej części meczu mieli przewagę 25 punktów.

W trzeciej kwarcie PGE Turów utrzymywał wysoką intensywność gry w ataku i dzięki temu powiększał swoje prowadzenie, a Rosa nie miała szans na zmniejszanie strat. Dzięki trójce Łukasza Wiśniewskiego i akcji Michała Chylińskiego zgorzelczanie wygrywali aż 81:48. W ostatniej kwarcie trener gospodarzy częściej korzystał z graczy rezerwowych. To przełożyło się na znacznie mniejszą zdobycz punktową zgorzelczan. PGE Turów w tej czwartej części meczu rzucił tylko sześć punktów, pozwalając Rosie na odrobienie 12 punktów straty. To jednak nie miało już wpływu na ostateczny rezultat spotkania. Wicemistrzowie wygrali 92:74.

Najlepszym strzelcem gospodarzy był J.P. Prince, który rzucił 18 punktów. Filip Dylewicz dołożył do tego 15 punktów i pięć asyst. W ekipie gości Kirk Archibeque zdobył 24 punkty i dziewięć zbiórek.