- Bardzo fajnie, że była taka zacięta końcówka. Trochę się denerwowałem, bo zszedłem już za pięć fauli na ławkę rezerwowych. Troszeczkę błędów w końcówce, ale cieszy ta wygrana - opowiadał po meczu Anwilu z Energą Czarnymi Sokołowski. - Mieliśmy dziewięć punktów przewagi, wydawało się, że możemy spokojnie dojechać z tym do końca, że porzucamy trochę wolnych w końcówce. Jednak przyszła jedna strata, druga, gdzieś Czarni rzucili dwie trójki, doszli nas i tak naprawdę mogli wygrać to spotkanie. Mieli bardzo duże szanse. Nie wiem dlaczego rzucali za trzy. Myślę, że akcja pod kosz lepiej by im wyszła. Może dlatego, że dobrze broniliśmy?
Cały wywiad, a także inne materiały wideo na stronie polsatsport.pl