,

Lista aktualności

Mirosław Noculak: Intronizacja, czy twarde lądowanie?

Igor Griszczuk nigdy nie pokonał Śląska w meczach finałowych. Jego Czarni w rundzie zasadniczej też nie dali rady.

,


Czarni, zresztą, w całej swojej karierze w najwyższej lidze, zdaje się tylko raz pokonali wrocławian. Czyżby siła i blask siedemnastu tytułów Śląska odbierały moc nieutytułowanym jak dotąd słupszczanom? Pamiętajmy jednak o tym, że wrocławianie od czterech sezonów nie są Mistrzami i tak naprawdę tylko dzięki fenomenalnej końcówce sezonu zasadniczego ( pięć zwycięstw z rzędu ) mogą walczyć w tym roku o powrót na tron. Dla Czarnych z kolei, to niesamowita okazja do przełamania dominacji Ślaska w ich wewnętrznej rywalizacji. Według mnie to najbardziej frapujaca rywalizacja w ćwierćfinale play off.

Energa Czarni Słupsk (4) kontra Era Śląsk Wrocław (5).

Energa Czarni, mecze: 16 – 10, dom 9 – 4(4/6), wyjazd 7 – 6(3/5)

Punkty: atak 77,1(7), obrona 71,0(1) +7,0

Era Śląsk, mecze: 15 – 11, dom 9 – 4(4/6), wyjazd 6 – 7(6),

Punkty: atak 76,8(8), obrona 74,8(3) +2,0

Mecze w rundzie zasadniczej: 77 – 84, 79 – 82, Energa Czarni – Era Śląsk 0:2

Jak widać z powyższego, Czarni mimo, że mają najlepszą obronę w lidze, w meczach ze Śląskiem tracą aż kilkanaście punktów powyżej średniej – najwyraźniej ekipa z Wrocławia im nie leży. Inne wskaźniki statystyczne, jak przystało na sąsiadów w tabeli, oba zespoły mają bardzo podobne i nie widać tu ewidentnych przewag któregoś zespołu.

Dużo więcej można się dowiedzieć porównując formacje. Czarni mają jednego z lepszych rozgrywających DBL, M. Davisa ( 12,5pkt, 6zb, 6as ), który znakomicie organizuje grę, ma jednak słabą skuteczność rzutów z gry – poniżej 40% i na dodatek musi średnio w meczu spędzać 36 minut na parkiecie. To świetny atleta, jednak grać dzień po dniu z takim obciążeniem jest trudno.

Po drugiej stronie, nowy, bardzo udany nabytek Śląska, R. Johnson ( 13,6pkt, 2,9as ), który może nie jest wybitnym konstruktorem gry, za to ma świetną wydajność rzutową – 52,2% i dużo szczęścia. Zupełnie dobrze uzupełniają się z R. Skibniewskim, młodym weteranem Ery Śląska. Kto wie czy ta formacja nie będzie kluczowa w całej serii.

Na obwodzie wydaje się, że T. Kikerpill (13,2) P. Frasunkiewicz (9,2) i A. Kudriawcew (13,2), mają nieznaczną przewagę nad trójką wrocławian – M.Zielińskim (6,2), A. Kapovem (8,6) i D. Kellym (13,6).

Pod koszem, znowu ciekawie. Słupski, młody duet, A. Dunn (12,3pkt, 8,7zb) i O.Barlett (8,8pkt, 7,4zb) będzie musiał stawić czoła trzem, bardziej doświadczonym K. Fletcherowi (14,7pkt, 8,3zb), D. Tomczykowi (11,5pkt, 4,9zb) i D. Korszukowi (5,6pkt, 3,2zb).

Jedno wydaje się pewne, wskaźnik nieprzewidywalności – szczęście i pech, błędy sędziów, dyspozycja dnia itp., w tej rywalizacji osiągnąć może górne wartości. W umownej skali od 1 do 5, typuję 4,5.

Po przeciwnych stronach młodzi trenerzy. Igor Griszczuk ma tę przewagę nad Jarosławem Zyskowskim, że od początku sezonu prowadzi zespół, w którym było mało zmian personalnych – podczas meczu widać dobrą komunikację trenera z zawodnikami. I ten wilczy apetyt na zwycięstwa…u obu.